Smażysz rybę w ten sposób? To duży błąd, a ten składnik dosłownie wysysa z niej wartości i smak

W domowym menu nie może zabraknąć ryb w najróżniejszej postaci. Warto skusić się zarówno na te wędzone, surowe, jak i smażone - jednak ta obróbka termiczna wymaga odpowiednich składników. Jeśli decydujesz się na ten rodzaj tłuszczu, popełniasz duży błąd. Wówczas ryba nie tylko będzie nijaka w smaku, ale także straci cenne właściwości.

Więcej ciekawych trików i przepisów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W domowym menu nie może zabraknąć ryb i owoców morza - dostarczają one cennych składników i minerałów. Wszystko zależy jednak od jakości, świeżości, pochodzeniu i oczywiście wybraniu odpowiedniej obróbki termicznej. Jak się okazuje, smażenie wymaga kilku istotnych szczegółów. 

Nigdy nie smaż ryby na tym rodzaju tłuszczu 

Zdrowe walory ryb w diecie zna niemal każdy. Warto jednak poznać także tajniki od strony kuchni - mowa tu o odpowiednim smażeniu, które jest jedną z popularniejszych form obróbki termicznej. Na talerzach często pojawiają się: dorsz, pstrąg, mintaj, łosoś czy morszczuk. Każdy gatunek jest smaczny, jednak jeden mały błąd może zniweczyć nawet największe arcydzieło wybitnego kucharza. 

Smażenie ryb na oleju słonecznikowym to toksyczne dla człowieka połączenie, które odbija się nie tylko na smaku, ale także wartościach odżywczych, które ekspresowo "wyparują" z naszej rybki. Olej słonecznikowy jest powszechnie używanym tłuszczem w wielu polskich kuchniach, jednak zawiera w sobie nienasycone kwasy tłuszczowe. W składzie znajdziemy więcej kwasów omega-6 niż omega-3 to z kolei oznacza, że tłuszcz ten w połączeniu z mięsem ryb zaburzy zawarte w rybie odpowiednie dla naszego organizmu proporcje obu składników.

Zobacz wideo Chrupiąca ryba z sosem tatarskim [PRZEPIS]

Zapomnij o tym połączeniu - skutki mogą być opłakane 

Ryby mają w sobie dużą ilości kwasów omega-3. Większość olei zawiera natomiast znacznie więcej kwasów omega-6. Na podium pod tym względem stoi olej słonecznikowy, dlatego połączenie z rybą nie należy do najlepszych. 

Nadmiar omega-6 i innych nienasyconych kwasów tłuszczowych zwiększa ryzyko powstania stanów zapalnych w organizmie. To jednak nie wszystko - na czarnej liście opłakanych skutków znajdziemy także zwiększenie ryzyka wystąpienia chorób krążenia, a także chorób nowotworowych.

Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie olej rzepakowy, czy rafinowana oliwa. Warto jednak wiedzieć, że numerem jeden będzie postawienie na upieczenie ryby lub ugrillowanie. Wówczas zyska nie tylko smak, ale także nasze dieta okaże się o wiele zdrowsza i lżejsza. 

Więcej o: