Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wraz z nadejściem ciepłych dni, nasze domowe menu diametralnie się zmienia. Ciężkie, tłuste, zimowe potrawy odchodzą w niepamięć, a ich miejsce zajmuje cała gama sezonowych dóbr i świeżych produktów. Mizeria to jedna z flagowych surówek, która wzbogaci smakiem niemal każdy, polski obiad. Warto jednak pamiętać, że drobny błąd może sprawić, że wyjdzie... gorzka.
Każdemu chociaż raz zdarzył się w kuchni przykry zawód w postaci gorzkich ogórków. Wówczas, zamiast wyrzucać całą partię warzyw do śmieci, warto poświecić trochę czasu i przygotować sprytny, babciny patent. Polega on na kilku czynnościach, które pozwolą zniwelować lub nawet całkowicie wytrącić goryczkę z sezonowych warzyw.
Na pierwszy rzut oka nieprzyjemny, gorzki smak to przypadek lub loteria wybrania feralnych sztuk. Jak się jednak okazuje, może być to i nasza wina. Wszystko przez obieranie ogórków od złej strony! Należy więc zacząć od jaśniejszej końcówki. Z kolei ta ciemniejsza wyrasta bezpośrednio z łodygi, która jest głównym miejscem gromadzenia się gorzkich substancji. Złe obieranie gwarantuje, że niechciany smak rozprowadzimy po całej powierzchni warzywa, czego skutkiem będzie nieudana sałatka, śniadanie lub inna, dowolna przekąska.
Podobnie jest z samą mizerią. Powyżej przedstawiony patent pozwoli przygotować idealny dodatek do obiadu. Warto pamiętać także o reszcie składników, czyli śmietanie, koperku, odrobinie soku z cytryny (lub octu), oraz cukrze, który wcześniej warto rozpuścić, dokładnie ucierając pozostałe składniki.
Składniki:
Sposób przygotowania: