Gdy brak ci czasu na gotowanie, z pomocą przychodzą dania jednogarnkowe. Są zazwyczaj proste w wykonaniu, a na koniec nie będzie czekać nas góra zmywania. Czego więc chcieć więcej? Jakub Kuroń podzielił się znakomitą recepturą, z której wychodzi aromatyczna i sycąca zupa gulaszowa. Przepis wymaga nieco czasu, ale smak jest wart czekania.
W głębokim garnku roztapiamy smalec. W międzyczasie mięso kroimy w niewielką kostkę i smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu. Gdy wołowina się smaży, kroimy w cienkie paski boczek, który po chwili również dorzucamy do garnka. Na samym końcu, wraz z mięsem, szklimy posiekaną w kostkę cebulę oraz przeciśnięty przez praskę czosnek.
Gdy wszystko będzie dobrze wysmażone, dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę oraz marchew i dalej smażymy na słabym ogniu. W tym momencie warto przyprawić zawartość patelni majerankiem, pieprzem ziołowym, papryką, tymiankiem, solą i pieprzem. Po około 5 minutach wszystkie składniki zalewamy wodą. Dorzucamy liście laurowe oraz ziele angielskie i gotujemy pod przykryciem od 30 do 60 minut.
Gdy zupa się gotuje, obieramy ziemniaki i kroimy w kostkę. Po upływie potrzebnego czasu dodajemy je do gotującej się zupy. Gdy te zmiękną, dodajemy również koncentrat pomidorowy oraz krojone pomidory z puszki. Jeśli zdecydujemy się dodać je wcześniej, ziemniaki mogą się nie ugotować. Gotujemy zupę do momentu, aż mięso będzie idealnie miękkie i kruche. Dopiero wtedy, jeśli chcemy, dodajemy zacierki. Na koniec doprawiamy ponownie solą i pieprzem do smaku. Będzie smakować doskonale również z kromką świeżego pieczywa. Smacznego!
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl