Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Czerwiec tuż tuż - warto zatem zrobić konkretny przegląd lokalnych bazarków i warzywniaków w poszukiwaniu najlepszych sezonowych dóbr! Poza młodymi ziemniaczkami, kultową kapustką, koperkiem i małosolnymi warto się jednak skusić na prawdziwą bombę witaminową. Mowa tu oczywiście o rukoli, która podkreśli smak każdej potrawy czy zwykłej kanapki.
Charakterystyczny smak rukoli zna niemalże każdy, a ci, którzy z jakichś powodów jeszcze jej nie próbowali, niech biegną czym prędzej do warzywniaka. Obłędny aromat, soczysty kolor i intensywny zapach śródziemnomorskiego ziela jest bowiem niezastąpiony. Jak się jednak okazuje, warzywo jest cenione nie tylko za ciekawe połączenia w kuchni, ale także zawartość witamin czy błonnika.
Rukola jest bogata w witaminę A, B, C, K, a także minerały: wapń, żelazo, potas, magnez oraz cynk. To jeszcze nie koniec! Zielone listki zawierają znacznie więcej żelaza czy wapnia od kultowej już sałaty lodowej, którą znaczna większość Polaków wybiera. Co więcej - regularne spożywanie rukoli ma pozytywny wpływ na pracę nerek i wydzielanie insuliny. Zielenina może pomóc zapobiec anemii i wykazuje działanie przeciwzapalne, dlatego jest ceniona szczególnie w diecie wegańskiej i wegetariańskiej.
Śródziemnomorska zielenina zawiera także sporo błonnika - w 100 g produktu jest ok. 1,6 g. Ten cenny składnik wspomaga z kolei trawienie i zapobiega zaparciom. Pomoże także we wzdęciach, zgadze i bólu brzucha. Zawarte w zielonych, pachnących listkach glukozynole wykazują działanie antyrakowe.
Smaczna zielenina jest wskazana także dla osób na diecie - w 100 gramach jest zaledwie 25 kalorii. Ponadto rukola przyspiesza metabolizm, wspomagając proces odchudzania. Warto zatem włączyć ją do diety, szczególnie teraz gdy sezon jest w pełni, a sam produkt kosztuje grosze. Warto jednak wspomnieć, że wstrzemięźliwość w spożyciu rukoli powinny zachować osoby, które mają problemy z tarczycą lub Hashimoto. Jedzona w dużych ilościach (więcej niż 100 g dziennie) może mieć negatywny wpływ na ten istotny narząd.
Rukolę możemy wykorzystać w kuchni na tysiące sposobów. Zielone listki po umyciu możemy dodać do sałatki, przyozdobić kanapkę lub wrzucić je do zdrowego koktajlu. Jeśli jednak chcemy, by rukola przeszła jakąś obróbkę termiczną, możemy dodać ją do zielonego zupy krem, do włoskiego pesto, na pizzę, zapiekankę czy do wszelakich sosów.
Surowa doskonale smakuje w połączeniu z serem pleśniowym, suszonymi pomidorami i ugotowanymi na twardo jajkami. Obłędny efekt da połączona z dobrej jakości oliwą z oliwek czy np. focaccią. Świetnie sprawdzi się jako element śniadania, obiadu, czy kolacji - panuje tu zupełna dowolność, a im więcej zielonego, tym lepiej!