Te ogórki małosolne z przepisu Ani Starmach zrobisz bez użycia chrzanu. Zamiast tego szefowa kuchni dodaje inny tajemny składnik, który większość ludzi używa do zupełnie innych dań. Dzięki tej przyprawie ogórki będą jeszcze pyszniejsze i bardziej aromatyczne. Nie pozostaje więc nic innego jak przetestować, czy przepis faktycznie bije na głowę ten tradycyjny.
Przygotowanie ogórków małosolnych najlepiej zacząć od zrobienia zalewy. Wodę gotujemy i rozpuszczamy w niej trzy łyżki soli. Dopiero gdy ta całkowicie się rozpuści, zdejmujemy solankę z ognia i odstawiamy w chłodne miejsce do ostudzenia. Można również przelać ją do mniejszych, czystych naczyń. Dzięki temu przyspieszymy proces stygnięcia słonej zalewy do ogórków. Ogórki gruntowe dokładnie myjemy pod zimną, bieżącą wodą. Ważne, by warzywa były młode i niewielkie. Dzięki temu możemy mieć pewność, że skórka nie będzie zbyt twarda. Czosnek zaś obieramy i kroimy na pół każdy przygotowany ząbek.
Do glinianego naczynia wkładamy połowę pokrojonego czosnku oraz połowę gałązek kopru do przetworów. Na tak wyłożone dno wykładamy umyte ogórki, na których układamy pozostałe składniki, w tym liście laurowe. Ten nietypowy składnik, według Ani Starmach doskonale podbija charakterystyczny smak przetworów. Do naczynia wlewamy ostudzoną zalewę i przykrywamy całość talerzykiem. Nie musi być to szczelnie zakryte, ponieważ utrudni i spowolni to proces fermentacji. Ogórki będą wyśmienite już po jednej dobie, choć zdaniem Ani Starmach lepiej uzbroić się w cierpliwość i poczekać conajmniej trzy dni. Wówczas będą intensywne i aromatyczne. Smacznego!
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl