Przez żołądek do serca? Ten lunch to zjawisko. "Po prostu bym siedział, gapił się i śmiał z tego"

Tiktokerka opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z tego, jak przygotowuje lunch dla swojego męża. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że dania, jakie umieszcza w pudełkach mają dość oryginalną formę. Nagranie wywołało falę komentarzy.

Drugie śniadanie to bardzo ważny posiłek w ciągu dnia. Pozwala utrzymać odpowiedni poziom energii na pozostałą część dnia. Jedzenie drugiego śniadania jest bardzo ważne, aby uniknąć niekontrolowanego objadania się w ciągu dnia. Pewna tiktokerka pochwaliła się nagraniem z tego, jak szykuje mężowi posiłek do pracy. Zawartość pudełka, jakie naszykowała mężczyźnie budzi kontrowersje.

Zobacz wideo Iga Świątek w półfinale Roland Garros! To nie był łatwy mecz dla Polki

Tiktokerka przygotowuje drugie śniadanie nawet przez ponad godzinę

Liza Stian to tiktokerka, która regularnie publikuje filmiki z tego, jak przyrządza niezwykle oryginalne posiłki dla swojego męża. Co takiego sprawia, że pod nagraniami amerykanki pojawiają się krytyczne komentarze? Chodzi o kształt i formę posiłków, które niektórym mogą przypominać drugie śniadanie przedszkolaka. Jak zaznacza kobieta, przygotowanie takich dań wymaga zwykle nawet ponad godzinę pracy.

Mąż tiktokerki zabiera do pracy jedzenie w formie disnejowskich postaci

Na publikowanych nagraniach na TikToku widać, jak tiktokerka układa w pudełku różne przysmaki. Mają one zwykle formę misiów, kaczuszek lub postaci disnejowskich. 

Internauci tym razem również nie zawiedli i pozostawili pod nagraniem wiele kąśliwych komentarzy. Niektórym jednak pomysł bardzo się spodobał. Mówili oni np.:

O mój Boże, jakie to słodkie!

Inni z kolei krytykowali pomysł tiktokerki. Wielu z nich taka forma drugiego śniadania skojarzyła się raczej z dzieckiem niż z mężczyzną. Jedna z użytkowniczek zaznaczyła też, że jej mąż musiałby mieć trzykrotnie większą porcję, aby się najeść.

Myślałem najpierw, że to dla dziecka, potem zorientowałem się, że to dla męża.
Mój mąż potrzebowałby trzy razy większą porcję.
Po prostu bym siedział, gapił się i śmiał z tego.

Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o: