Więcej przepisów na ogórki znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Ogórki małosolne to chyba jeden z najłatwiejszych przetworów do zrobienia, ale jak doskonale wszyscy wiemy - jeśli coś pozornie wydaje się łatwe, w praktyce często okazuje się inaczej. Jeśli mamy w planach zrobienie najlepszej czerwcowej podgryzajki, jaką bez wątpienia są małosolne, lepiej nie popełnić kilku błędów.
Babcia po powrocie z pola z koszem ogórków, zawsze dokładnie oglądała każdego z nich. Prowadziła swego rodzaju selekcję - do małosolnych musiały to być ogórki niewielkie, miały maksymalnie 12 cm. Większe szły na mizerię lub do sałatek na zimę.
Kolejną rzeczą był ich wygląd. Najlepiej, gdyby ogórki były foremne, delikatnie bulwiaste (ale nie za bardzo, ponieważ takie ogórki często wychodzą puste w środku). Nie powinny mieć zbyt ciemnej skórki - wówczas mogą wyjść gorzkie. Dobrze także, by miały dużo brodawek i nie miały białych czy żółtych nalotów ani pęknięć. Tak babcia prowadziła selekcję ogórków z własnego ogrodu, jeśli ty kupujesz ogórki w sklepie, zwracaj uwagę na to samo.
Chyba nie ma takiej osoby, która chciałaby zrobić małosolne z ogórka szklarniowego lub długiego. Teoretycznie pewnie się da, ale takie warzywo wcześniej trzeba pokroić, a wówczas proces kiszenia będzie przebiegał inaczej. Najlepsze zarówno do kiszenia, jak również do robienia ogórków małosolnych są ogórki gruntowe. W sklepach warzywnych i marketach najpopularniejszą odmianą jest ogórek śremski, ale jeśli znajdziesz gdzieś odmianę Julian, Octopus czy Andrus, możesz śmiało wkładać je do kosza.
Składniki:
Tak przygotowane małosolne przechowuj w temperaturze pokojowej. W zależności od temperatury powinny być gotowe po 3-5 dniach.