• Link został skopiowany

To najlepsza carbonara, jaką jadłaś. Tego przepisu nie powstydziłby się żaden Włoch. Nie uświadczysz tu śmietany

Najlepsza carbonara pod słońcem. Tak można opisać ten przepis, który z pewnością przeniesie cię do słonecznej Italii. Pamiętaj jednak, by nie rozgotować makaronu i dobrze doprawić sos. To klucz do wybitnego smaku, który uwielbiają niemal wszyscy na świecie.
Carbonara (zdjęcie ilustracyjne)
Fot.Pexels/Sebastian Coman Photography,

Carbonara od lat wzbudza w ludziach wiele emocji. Wszystko ze względu na jej inną wersję, którą wiele Europejczyków uważa za oryginalne, włoskie danie. Włosi uważają jednak, że dodatek śmietany zamiast sera jest profanacją tradycyjnego przepisu. W tej recepturze nie znajdziesz jednak ani grama śmietany. Takiego dania nie powstydziłaby się żadna włoska gospodyni. Makaron zniknie z talerzy w mgnieniu oka.

Zobacz wideo Sycące spaghetti alla puttanesca

Składniki:

  • 500 g makaronu spaghetti,
  • 200 g wędzonego boczku,
  • 1 jajko,
  • 2 żółtka,
  • 100 g sera pecorino lub grana padano,
  • sól i pieprz.

Najlepsza włoska carbonara. Dobrze ją dopraw

W dużej ilości osolonej wody gotujemy makaron spaghetti. Powinien być al'dente dlatego też należy stosować się do instrukcji na opakowaniu, jednocześnie sprawdzając samodzielnie stan ugotowania makaronu. Gdy będzie gotowy odcedzamy go i zostawiamy połowę wody z gotowania. Ta przyda się później. W międzyczasie kroimy wędzony boczek w drobną kostkę i wrzucamy na chłodną patelnię. Dopiero wtedy zaczynamy podgrzewać mięso na słabym ogniu, tak by tłuszcz wytapiał się z boczku bardzo powoli. Z patelni ściągamy dobrze wysmażone skwarki na talerzyk i zostawiamy sam tłuszcz.

W osobnej miseczce roztrzepujemy całe jajko wraz z dodatkowymi dwoma żółtkami. Następnie ścieramy do miseczki ser i ponownie wszystko mieszamy. Na koniec należy surowy sos doprawić solą i pieprzem do smaku. Gdy to będzie już gotowe, na patelnię z tłuszczem wlewamy dwie łyżki wazowe wody z gotowania makaronu. Dodajemy również makaron i całość delikatnie podgrzewamy. Gdy wszystko wystarczająco się podgrzeje, dodajemy jajeczno-serowy sos, oraz skwarki z boczku. Wszystko energicznie mieszamy, aż ser się rozpuści, a sos oblepi makaron. Na koniec można dodatkowo doprawić spaghetti. Dokładka gwarantowana. Smacznego!

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: