Więcej przepisów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Niełatwo jest wskazać ulubiony wypiek, szczególnie osobom, które słodkości uwielbiają. Nikt nie spróbował też nigdy wszystkich ciast świata, więc niewykluczone, że po zjedzeniu czegoś nowego nasz lider ulegnie zmianie. Dla mnie, na ten moment, najlepszym wypiekiem jest tarta cytrynowa. Gdy spróbowałam jej po raz pierwszy, dotarło do mnie, jak wiele do tej pory straciłam.
W swoim przepiśniku mam dwa przepisy na tartę cytrynową. Zapisałam obydwa na wszelki wypadek, do przetestowania, ale jeden z nich zdecydowanie wysuwa się na prowadzenie i to właśnie nim chcę się z wami podzielić.
Składniki:
Na kruchy spód:
Na krem cytrynowy:
Sposób przygotowania:
Zimne masło kroimy w kostkę, łatwiej będzie później zrobić spód. Do miski wsypujemy mąkę, dorzucamy masło i wsypujemy cukier. Rozdrabniamy tak, jakbyśmy robili kruszonkę. Wtedy dodajemy sól, żółtko oraz sok z cytryny. Zagniatamy i robimy kulę. Zawijamy ją w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę.
Po tym czasie wyjmujemy kulę, spłaszczamy i rozwałkowujemy. Przekładamy do okrągłej formy, odcinamy wystające brzegi. Spód nakłuwamy widelcem, żeby podczas pieczenia się nie wybrzuszył. Przykrywamy papierem do pieczenia i wsypujemy obciążenie, np. suchy ryż albo makaron. Wstawiamy na kwadrans do 190 stopni Celsjusza. Potem zdejmujemy papier z obciążeniem i pieczemy jeszcze około 10 minut.
Robimy krem cytrynowy. Do miski wsypujemy cukier i mąkę ziemniaczaną. Wbijamy jajka, wlewamy śmietankę, sok z cytryny i dorzucamy startą skórkę. Miksujemy wszystkie składniki na gładką masę. Przelewamy ją na upieczony spód i wstawiamy do piekarnika na ok. 20 minut. Temperaturę obniżamy jednak do 180 stopni. Po upieczeniu studzimy i dowolnie dekorujemy. Można ułożyć na tarcie kawałki cytryny i listki świeżej mięty. Kawałki tarty można podawać też z bitą śmietaną. Tarta cytrynowa dobrze będzie smakować posypana cukrem pudrem. Niektórzy na wierzchu układają też bezę.