Domowej roboty przetwory to nie tylko prawdziwa duma, ale i sprytny sposób na wykorzystanie sezonowych owoców i warzyw. Dzisiaj polecamy powidła śliwkowe, które nie tylko wzbogacą babcine wypieki, ale i świetnie smakują z chałką czy pajdą chleba. O dziwo nie potrzebujesz do nich ani grama cukru. Przyda się za to cierpliwość i dużo słoików!
Wśród domowych przetworów nie może zabraknąć słodkich akcentów. Poza dżemami, sokami czy nalewkami warto przygotować także nieco bardziej oryginalny przepis. Powidła ze śliwek to prawdziwy rarytas i ciekawy dodatek do śniadań i deserów. Jak się okazuje, wystarczą jedynie dorodne i dojrzałe owoce - cukier jest w tym przypadku zbędny!
Co prawda śliwki to iście jesienne owoce, jednak już teraz warto zapoznać się z przepisem na przetwory, w których fioletowe smakołyki grają pierwsze skrzypce. Tradycyjnie, na powidła używa się węgierek prażonych w kotłach przez wiele dni aż do uzyskania ciemnego, nawet brązowego koloru. Nasz domowy przepis jest nieco krótszy, jednak też wymaga odrobiny poświęcenia i cierpliwości. Dzięki tej metodzie przygotujemy wyborne zapasy na zimę, które przydadzą się do przekładania babcinych placków, ciast, a także śniadań i wszelakich deserów. Nie ma co zatem się ociągać, pora zakasać rękawy i szykować słoiki!
Lista składników jest krótka, czytelna i nie będzie kosztować majątku. Do powideł potrzebujemy jedynie dwóch kilogramów śliwek węgierek. Jak już wspominaliśmy, cukier jest tu zbędny, bo owoce same w sobie mają wyborny smak. Obejdzie się też bez żel fixów, konserwantów i innych niepotrzebnych dodatków. Tu króluje prostota i naturalne aromaty!
Jak przygotować powidła - instrukcja w kilku krokach: