Ceny jedzenia na lotniskach zwykle są wysokie. Turysta, który wybrał się na wakacje z rodziną, uważa, że zapłacił horrendalnie wysoką kwotę za kawę i kanapkę. Koszt posiłku go zaskoczył. Ile wydał na jedzenie podczas podróży? Cena może szokować.
Turysta, który leciał samolotem z Bydgoszczy, mocno się zdziwił, kiedy zobaczył rachunek po zamówieniu posiłku na lotnisku. Kupił tylko czarną kawę i kanapkę. O zdarzeniu opowiedział tabloidowi "Fakt". Pan Grzegorz był zbulwersowany kwotą, jaką musiał zapłacić za posiłek zamówiony na bydgoskim lotnisku. Jak wyglądała kanapka? Mężczyzna poprosił o niewielką bagietkę z szynką, serem i pomidorem.
Niestety, nie mogłem iść gdzie indziej, bo byłem na bydgoskim lotnisku. Lecieliśmy na urlop tanimi liniami lotniczymi, nie mogliśmy liczyć na jedzenie w samolocie.
Pan Grzegorz zamierzał kupić dwie kanapki, jedną dla siebie, drugą dla syna, ale ostatecznie po spojrzeniu na cennik zdecydował się zamówić tylko jedną. Podzielił się nią później z synem. Turysta był zaskoczony horrendalną kwotą, jaka pojawiła się na paragonie. Od razu podzielił się zdjęciem rachunku z tabloidem. Ile ostatecznie musiał zapłacić za zamówione jedzenie?
Czytelnik "Faktu" zapłacił za kawę 21 zł, kanapka kosztowała 26 zł. Mimo że wszystko mu smakowało, nie uważa, żeby cena była adekwatna do kupionego posiłku. Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl.
Produkty były świeże, smakowało, ale cena mnie poraziła.
Jest kilka przyczyn, dla których ceny są tak wysokie. Po pierwsze wysokie czynsze, które muszą płacić najemcy - w końcu na lotnisku konieczne jest szczególne zapewnienie bezpieczeństwa, nie bez znaczenia jest także prestiż miejsca. Najemcy rekompensują to wyższymi cenami sprzedawanych towarów. Niekiedy dodatkowym powodem jest konieczność dzielenia się zyskiem z portem lotniczym.
Drugi powód to przymus - podróżni nie mogą wnieść na lotnisko własnych napojów czy wyciągnąć lunchboxa z pożywnym posiłkiem, a na lotnisku trzeba pojawić się sporo przed odlotem. Klienci są niekiedy zmuszeni, by kupić posiłek lub napój, są więc doskonałym źródłem przychodu.
Ostatnia przyczyna to mała konkurencja - na terenie lotniska zwykle nie ma dużego wyboru sklepów, nie ma więc z kim walczyć o korzystne ceny. Klient i tak przyjdzie. Zwłaszcza że wiele osób jednak macha ręką na te wydatki i nie chce przeliczać każdej złotówki, którą wyda podczas podróży.