• Link został skopiowany

Cwaniactwo górali czy standardowe stawki? Tyle w sezonie wakacyjnym zapłacimy za obiad na Krupówkach

Południe Polski jest jednym z najchętniej wybieranych miejsc na urlop. Okupowane jest oczywiście Zakopane, które jak co roku o tej porze momentami pęka w szwach. "Tygodnik Podhalański" postanowił sprawdzić, jak prezentują się ceny w restauracjach na Krupówkach. Jak się okazuje, można trafić na całkiem przystępne menu, ale i cwaniackie stawki nie do przyjęcia.
Krupówki (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Chociaż sierpień to już niemalże schyłek wakacji, nadal spora część Polaków planuje wyjazdy - chętnie wybierane są odległe, rajskie destynacje, ale także rodzime perełki. Absolutnie topowym kierunkiem jest Bałtyk, Kraina Tysiąca Jezior czy malownicze, górskie lokalizacje, w tym najpopularniejsza, jaką jest Zakopane. To właśnie tam postanowiony skrupulatnie przyjrzeć się cenom w kilku rozmaitych restauracjach - wnioski mówią same za siebie. 

Tyle w sezonie wakacyjnym 2023 r. trzeba zapłacić za obiad na Krupówkach 

Jednym z najpopularniejszych miejsc w Zakopanem są oczywiście Krupówki. Kultowy już deptak w szczycie sezonu odwiedzają tysiące turystów, którzy spacerują, robią sobie zdjęcia z Białym Misiem, kupują pamiątki, próbują regionalnych specjałów i rzecz jasna stołują się w restauracjach. Na ostatnim punkcie postanowił skupić się "Tygodnik Podhalański", który pod lupę wziął ceny za obiad w wielu miejscach. Sezonowe menu kusi rozmaitymi smakami, ale jak się okazuje, momentami także przeraża cenami. Nie jest to jednak regułą - w wielu lokalach nadal zapłacimy przystępną kwotę za solidny, smaczny posiłek. 

W pierwszym, z odwiedzonych przez tygodnik barów, obiad dnia składał się z zupy pieczarkowej oraz filetu z morszczuka podawanego z opiekanymi ziemniakami i surówką. Taki zestaw, całkiem niemałych rozmiarów to koszt 34 zł. Następny lokal oferuje w cenie 37 złotych zupę i drugie danie. Jak czytamy na 24tp.pl: "Przykładowy zestaw składał się z zupy pomidorowej z ryżem, a na drugie danie podawany był schabowy z ziemniakami lub frytkami. Do tego dochodził zestaw surówek lub kapusta zasmażana". 

Trzecia restauracja proponuje głodnym turystom aromatyczny krem z pomidorów - 26 zł, a do tego makaron pappardelle z borowikami w cenie 47 zł. Najdrożej wypada burger wołowy z frytkami - 54 zł.

Zobacz wideo Jakie są ceny w Chorwacji po przyjęciu euro?

Ceny w restauracjach na Krupówkach - tanio nie jest, ale można upolować okazję

Kolejne miejsce, które sprawdził "Tygodnik Podhalański" jest już nieco droższe. W czwartej restauracji za miseczkę rosołu, filet z kurczaka lub dorsza z frytkami i surówką wygłodniali turyści będą musieli zapłacić już 42 złote. Dla niektórych taki zestaw nadal mieści się w cenowych granicach zdrowego rozsądku. Piąty lokal w sezonowym menu proponuje rosół z makaronem lub zupę grzybową, a do tego kotlet albo rybę z frytkami i surówką za 36 złotych. W ostatnim miejscu za rybę z ziemniakami, kapustą kiszoną i zupę jarzynową trzeba było zapłacić 36 złotych.

Warto wiedzieć, że na Krupówkach znajdziemy także całą masę restauracji, gdzie ceny są naprawdę wygórowane. Po sprawdzeniu menu kilku lokali można jednak szybko stwierdzić, że paragony grozy często są nieco nadmuchaną sprawą. Wystarczy wcześniej sprawdzić jadłospis, a na proste, smaczne i regionalne smaki można załapać się w całkiem przystępnych cenach. 

Więcej o: