Z pewnością najprostszą metodą na ekspresowe rozpalenie grilla jest wykorzystanie chemicznej podpałki - zarówno tej w płynie, jak i w postaci kostki. Nie da się jednak ukryć, że to spora droga na skróty, która nie jest najlepszym wyborem, chociażby ze względów zdrowotnych. Warto zatem zrezygnować z ów metody i poznać sprytne triki, które wcale nie są tak trudne, jak mogłoby się wydawać.
Na wstępie warto pamiętać, że zdrowe grillowanie to przede wszystkim kilka ważnych, niemalże złotych zasad. Jedną z nich jest czystość naszego rusztu czy akcesoriów, które będą miały kontakt z żywnością. Istotną kwestią jest także drewno, podpałka czy węgiel drzewny lub brykiet. Wśród błędów nie brakuje także kilku grzeszków, które dotyczą np. nieodpowiedniej temperatury czy zbyt długiego trzymania żywności nad ogniem.
Na piedestale błędów podczas grillowania można postawić zbyt szybkie układanie jedzenia na ruszcie. Jak radzi dietetyk Bartek Kulczyński, który edukuje widzów na YouTube, pośpiech nie jest w tym wypadku wskazany. Dobra temperatura to podstawa - wcześniej jednak trzeba naszego grilla odpowiednio przygotować i rozpalić!
Zamiast iść po najmniejszej linii oporu i stosować chemiczne pomoce, warto przygotować podpałkę z tego co mamy wokół siebie np. korę drzewną, suche gałęzie czy suchą trawę. Pamiętajmy, że wykorzystywanie w tym celu śmieci, kolorowych gazet, plastików i innych nietypowych przedmiotów będzie miało opłakane skutki dla naszego zdrowia, ponadto grozi nam za to mandat - za zanieczyszczanie środowiska. Bardzo ważny dla szybkiego rozpalenia grilla jest odpowiedni dobór miejsca. Powinno być takie, żeby czynności tej nie zakłócił zbyt silny wiatr - tu jak najbardziej sprawdzi się nieco bardziej zaciszne miejsce.
Gdy nasza eko podpałka jest gotowa, do czystego grilla wsypujemy brykiet lub węgiel, usypujemy kopczyk, a do środka wkładamy podpałkę. Należy pamiętać również o tym, że kiedy węgiel zajmie się ogniem - nie gasimy go, czekamy, aż sam naturalnie się wypali, wówczas będzie miał właściwą temperaturę. Wówczas węgielki nie będą już mocno rozżarzone, a z robią się szaro-białe. Wówczas dosypujemy kolejne kawałki, czekamy, aż się odpowiednio rozgrzeją, i możemy po chwili zaczynać nasze zdrowe grillowanie!