Zapomnij o kopytkach lub kluskach śląskich. Ten przysmak bije inne wyroby ziemniaczane na głowę. Można jeść je osobno, dodawać do sosu lub traktować jako zamiennik zwykłego purée. Jedno jest jednak pewne. Gdy raz ich spróbujesz, na stałe zagoszczą na twoim stole. Po więcej kulinarnych inspiracji zajrzyj na stronę główną Gazeta.pl.
Ziemniaki obieramy ze skórki lub szorujemy jeśli są młode i gotujemy w osolonej wodzie. Następnie odcedzamy i póki są ciepłe, przeciskamy przez praskę do ziemniaków lub ugniatamy tłuczkiem na gładką masę bez grudek. Do ziemniaczanej masy wlewamy mleko i dodajemy masło. Ubijamy wszystkie składniki mikserem, blenderem, lub tłuczkiem do ziemniaków, aż powstanie puszyste i jednolite purée. Pozostawiamy do przestygnięcia.
Przestudzone purée łączymy z żółtkami, przyprawiamy gałką muszkatołową, solą i pieprzem, a także wsypujemy drobno posiekany szczypiorek. Opcjonalnie można dodać do masy ziemniaczanej przeciśnięty przez praskę czosnek. Z powstałej masy ziemniaczanej formujemy krokiety. Ich wielkość zależy od naszych preferencji, jednak o wiele łatwiej smaży się mniejsze kąski. Każdego ziemniaczanego krokieta obtaczamy po kolei w mące, roztrzepanym jajku i na końcu w bułce tartej. Smażymy je na dużej ilości oleju z każdej strony, aż przybiorą rumiany kolor i będą chrupiące Najlepiej podawać je z domowym sosem lub surówką z świeżych warzyw. Będą jednak również świetną alternatywą dla tradycyjnych ziemniaków tłuczonych z masłem. Smacznego!