Bigos bigosowi nierówny. Nie tak łatwo w końcu uzyskać odpowiednio aromatyczny smak tego klasycznego przysmaku kuchni polskiej. Potrzebne w tym celu są nie tylko odpowiednie składniki, ale i receptura. A jaka receptura sprawdzi się lepiej, niż ta, której przed dekadami używały nasze babcie i prababcie? Koniecznie spróbujcie swoich sił z poniższym przepisem - zdecydowanie nie pożałujecie.
Gotowanie bigosu lepiej sobie rozplanować na trzy dni. W ten sposób wszystkie składniki będą miały czas, żeby sobą "najść". Ponadto nie kłamią ci, którzy twierdzą, że bigos smakuje lepiej wraz z upływem czasu. Warto też poświęcić trochę czasu na skompletowanie wszystkich składników. Czego dokładnie będziesz potrzebować?
Składniki:
Do garnka wrzuć pokrojony w drobną kostkę boczek i podsmażaj go na małym ogniu przez kwadrans, co jakiś czas mieszając. Dodaj pokrojoną wołowinę, karkówkę, łopatkę cielęcą oraz kiełbasę. Wsyp pół łyżeczki soli oraz szczyptę pieprzu mielonego. Zamieszaj i smaż pod przykryciem przez około 15-20 minut, aż mięso będzie zarumienione.
Kapustę kiszoną odciśnij z soku i dodaj do garnka, zwiększając nieco ogień. Wrzuć suszone grzybki, liście laurowe, ziele angielskie, ziarna pieprzu, goździki, majeranek oraz przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Zalej wszystko wrzącą wodą, wymieszaj i zagotuj. Po zagotowaniu zmniejsz ogień i gotuj jeszcze przez około godzinę na małym ogniu. Następnie bigos ostudź i odstaw w chłodne miejsce np. na balkon na noc lub do lodówki.
Kolejnego dnia zacznij od podgrzania bigosu. Trzymaj go pod przykryciem na małym ogniu przez godzinę, co jakiś czas mieszając. Ponownie ostudź i odstaw. Trzeciego dnia znowu podgrzej bigos. Dodaj do niego umyte, wydrylowane i pokrojone śliwki. Gotuj na małym ogniu pod przykryciem przez około 40 minut. Gotowe! Bigos po staropolsku możesz serwować od razu na talerzu lub zawekować do słoików i mieć "na później". Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl