Jak zacząć dobrze dzień? Oczywiście od pożywnego śniadania. Ten posiłek nazywany jest najważniejszym nie bez powodu. Warto więc od rana wybierać to, co nie tylko nasyci nas na długie godziny, ale przy okazji poprawi humor. Zupa nic z pewnością będzie taką propozycją. Jej smak przeniesie wiele osób w czasie, do beztroskich lat dzieciństwa. Spróbuj i przekonaj się sama. Po więcej kulinarnych inspiracji zajrzyj na stronę główną Gazeta.pl.
Żółtka oddzielamy od białek i wbijamy do osobnej miseczki. Dodajemy do nich cukier, aromat waniliowy (ilość należy dopasować do własnych preferencji) i ucieramy na kogel-mogel. Gdy masa będzie już puszysta, w rondelku należy zagrzać mleko. Gorącym mlekiem zalewamy utarte żółtka, mieszamy energicznie do połączenia się składników i przelewamy całość z powrotem do garnka. Zupę należy podgrzać, ale nie powinna się ona gotować. Gdy będzie gorąca, zdejmujemy rondelek z palnika.
Białka ubijamy ze szczyptą soli. Następnie dodajemy do powstałej piany cukier puder i dalej ubijamy, aż uzyskamy słodką masę bezową. Łyżką nakładamy porcje piany wprost na gotującą się wodę. Bezowe kluseczki należy ugotować. Gdy będą gotowe, zupę przelewamy do miski, a na wierzchu układamy kawałki gotowanej bezy. Całość dekorujemy wedle uznania - można wykorzystać do tego ulubione orzechy, suszone lub świeże owoce, a nawet pokruszone herbatniki. Takie śniadanie to dla wielu powrót do czasów dzieciństwa. Smacznego!