Więcej grzybowych ciekawostek znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Już nie raz i nie dwa pisaliśmy o nietypowych grzybach, które mogą zaskoczyć wyglądem lub zapachem. Były grzyby, które wyglądają z daleka jak bielejące czaszki lub porzucone piłki, były także takie, które spływały czarnym jak smoła atramentem. Wspominaliśmy również o grzybie, który wygląda jak deser malinowy i o takim, który tak cuchnie, że najpierw da się go wyczuć, a potem dopiero można go dostrzec. Dziś mamy dla was kolejnego grzybowego dziwoląga, który do marynowania się nie nadaje, jednak na pewno ucieszy oczy.
Chrobotek strzępiasty to grzyb należący do rodziny chrobotkowatych - wyjatkowo licznej grupy grzybów, które przez swoje współżycie z glonami zaliczane są do grupy porostów. Chrobotki występują w całej Europie i w zależności od gatunku występować mogą na obumarłych pniach, wilgotnym poszyciu, a także na rozkładającej się materii organicznej.
Chrobotek strzępiasty występuje niemal na całym kontynencie z wyjątkiem Antarktydy. W Polsce jest najczęściej spotykanym gatunkiem chrobotków. Można go zobaczyć zarówno na ziemi, jak i na korze drzew. Te grzyby lubią wilgoć i zaciemnione miejsca, jakość gleby nie ma dla nich większego znaczenia.
Chrobotki tworzą plechę pierwotną, z której wyrastają charakterystyczne trzony nazywane podecjami. W przypadku chrobotków strzępiastych podecja tworzą kształt trąbki, która przypomina nieco uszy sympatycznego ogra Shreka. Te grzyby mają także zielony lub szarozielony kolor, co sprawia, że nie sposób przejść obok nich obojętnie. Są to oczywiście grzyby niejadalne, dlatego kiedy natkniesz się na nie podczas wyprawy do lasu, zrób im zdjęcie na pamiątkę, ale nie niszcz i nie zrywaj - niech ucieszą oczy także innych osób.