Nagminnym błędem w kuchni jest niepoprawne przygotowanie wątróbki, która przez to staje się nieapetyczna, jałowa, twarda i co najgorsze gumowa niczym podeszwa. Aby temu zaradzić, wystarczy wprowadzić banalnie proste zasady. Bez obaw, obejdzie się bez kombinowania czy wymyślnych dodatków - tu królują sprawdzone metody rodem z babcinej kuchni.
Wśród domowych rarytasów warto wyróżnić przepis na wątróbkę. Niestety zdania na temat tego rarytasu są mocno podzielone - jedni wynoszą ów smak na piedestał, inni kręcą głowami i zatykają nosy. Prawda jest jednak taka, ze dobrze przygotowana wątróbka może być prawdziwym dziełem sztuki. Wystarczy tylko zadbać o kilka szczegółów: zaczynając od świeżej porcji mięsa od lokalnego sprzedawcy, a kończąc na dodawaniu przypraw i wcześniejszym moczeniu mięsa w nabiale lub zadbać o...gorącą kąpiel!
Przepisów na wątróbkę nie brakuje. Często podsmaża się ją z cebulą, a w sezonie jesiennym z grzybami i jabłkami. Warto jednak pamiętać, że nawet najlepsza partia mięsa wyjdzie sucha jak wiór i nieapetyczna, jeśli nie zadbamy o odpowiednie przygotowanie. Gotowanie należy zatem rozpocząć od oczyszczenia z cienkich błonek i wymoczeniu przez około pięć minut w gorącej wodzie. To znacznie lepsze rozwiązanie niż wrzucenie mięsa od razu na patenie, które wówczas szybko się zeschnie, wyjdzie gumowe i łykowate.
Inną sprawdzoną metodą, która gwarantuje smaczną, soczystą wątróbkę jest moczenie mięsa w mleku. Ta sprytna, babcina metoda zawsze działa! Trik stary jak świat gwarantuje, że mięso będzie znacznie łagodniejsze w smaku, a na dodatek miękkie i delikatne. Ciekawym wariantem jest też wykorzystanie maślanki.
Na koniec warto wspomnieć o dodatkach, które podbiją smak mięsa. Polecamy duet wątróbki z jabłkami, cebulą czy w nieco bardziej sezonowym anturażu. z grzybami. Wystarczy kilka składników i szybki obiad dla całej rodziny jest gotowy! A to wszystko niskim kosztem i zaledwie kilkoma minutami spędzonymi w kuchni.