Można śmiało powiedzieć, że siostra Anastazja to najpopularniejsza zakonnica w Polsce. Zasłynęła ze swoich autorskich książek kulinarnych, które przypadły do gustu wielu polskim gospodyniom. Sprawdzone przepisy i nietuzinkowe rozwiązania pośród tradycyjnych dań, to dokładnie to, co ją wyróżnia. W przepisie na zupę węgierską siostra Anastazja poleca dorzucić... marynowane pieczarki i konserwową paprykę. To ich smak podkręci aromat całego dania. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wybrane mięso oczyszczamy z błonek i tłustych kawałków, a następnie kroimy w kostkę. Cebulę zaś obieramy i siekamy w cienkie piórka. Oba te składniki podsmażamy na odrobinie dobrze rozgrzanego oleju. Cebula powinna się zeszklić, a mięso zmięknąć. Pod koniec smażenia zawartość patelni doprawiamy solą, pieprzem i słodką papryką. Przekładamy całość do garnka.
Dobrze wysmażone mięso i cebulę zalewamy wodą (ok. 1,5 l), a następnie dodajemy marynowane pieczarki, groszek z puszki i pokrojoną w drobne kawałki konserwową paprykę. Gotujemy zupę pod przykryciem przez 20-30 minut. Po tym czasie dodajemy koncentrat pomidorowy, a następnie zagęszczamy zupę roztworem mąki i wody. Przed podaniem wystarczy zupę węgierską zabielić i doprawić ponownie solą i pieprzem. Najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem lub ugotowanymi ziemniakami. Smacznego!