Pieczeń wieprzowa to danie bardzo uniwersalne. W Polsce często przyrządza się ją na różnego rodzaju święta i uroczystości, ale równie dobrze sprawdzi się jako obiad podany w zupełnie zwyczajny dzień. Fantastycznie smakuje nie tylko z ziemniakami lub ziemniaczanym puree, lecz także z kopytkami, kluskami śląskimi, frytkami, kaszą i ryżem. Polana sosem mięsnym lub grzybowym zyskuje jeszcze więcej aromatu. Obok niej na talerzu nie może też zabraknąć surówek lub sałatek, np. klasycznej mizerii lub surówki z białej kapusty.
Zdarza się jednak, że pieczeń wieprzowa wychodzi sucha, a przez to zwyczajnie niesmaczna. Można temu w dość prosty sposób zaradzić (o ile oczywiście mamy świeżej i dobrej jakości mięso), ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. Chodzi bowiem o to, by mięso natrzeć odpowiednią mieszanką przypraw, a potem pozwolić mu leżakować w nich przez 24 godziny. Wówczas nabierze zarówno apetycznej soczystości, niczym owoc w środku lata, jak i aromatu. Jak to zrobić? Poniżej znajdziesz przepis krok po kroku.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Pieczeń wieprzową najpierw trzeba opłukać pod bieżącą wodą, a potem dokładnie wysuszyć. Do miseczki przeciskamy czosnek, dosypujemy tymianek, majeranek oraz sól i pieprz, i mieszamy. Nacieramy tymi przyprawami naszą szynkę, a potem owijamy ją folią spożywczą i chowamy do lodówki na 24 godziny. To właśnie ta czynność sprawia, że mięso zyskuje taką soczystość.
Następnego dnia, po wyjęciu szynki z lodówki, dokładnie obsypujemy je mąką z każdej strony. Potem na rozgrzanej oliwie obsmażamy mięso ze wszystkich stron. Przygotowujemy naczynie, w którym będziemy piec wieprzowinę. Smarujemy je oliwą, cebulę kroimy i układamy na dnie, a na nią wrzucamy liście laurowe oraz ziarenka ziela angielskiego. Na wierzch kładziemy szynkę i podlewamy wodą. Przykrywamy naczynie i pieczemy mięso przez dwie godziny w 180 stopniach. Co jakiś czas polewamy sosem.
Gdy pieczeń wieprzowa będzie gotowa, najlepiej pokroić ją na plastry. Można podawać ją w formie obiadu (mniej lub bardziej uroczystego), a także zamiast sklepowej szynki na kanapki.