Brzydkie kaczątko wśród grzybów. Wodnicha późna właśnie zaczęła pojawiać się w lasach

W świadomości wielu z nas istnieje przekonanie, że listopad to miesiąc, w którym grzyby raczej się kończą, niż zaczynają pojawiać. Są jednak niektóre "przekorne" gatunki, które właśnie zaczynają rosnąć w listopadzie. Jednym z takich grzybów jest wodnicha późna. Porównać ją można trochę do brzydkiego kaczątka - wygląda niepozornie, ale później budzi zachwyt.

Więcej grzybowych ciekawostek znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl

W listopadzie wciąż możemy wybierać się na owocne grzybobranie i chociaż ten rok pokazał nam, że listopad jest grzybowym drugim wrześniem, to są gatunki grzybów, które co roku pojawiają się właśnie późną jesienią. Grzybiarze najdłużej czekają na gąski, opieńki, a także wodnichę późną, której niestraszne są nawet pierwsze przymrozki. O ile jednak opieńki i gąski zbiera niemal każdy, o tyle wodnichę późną część nieświadomych osób zostawia jednak w lesie. 

Zobacz wideo

Wodnicha późna - brzydkie kaczątko wśród grzybów

Wodnicha późna to grzyb, który pojawia się na początku listopada i można ją spotkać aż do końca grudnia. Lubi chłód i wilgoć, dlatego nawet gdy wystąpią pierwsze przymrozki, możemy śmiało ruszać na jej zbiory do lasu. Wodnichy występują w całej Polsce w lasach mieszanych i iglastych, najczęściej w trawach i na gnijącym igliwiu. 

Wodnichy jednak nie zachęcają swoim wyglądem - są małe, niepozorne i mają kolor, który raczej nie budzi apetytu. Ich kapelusze osiągają średnicę od 1 do 8 cm, mają barwę od oliwkowo-brązowej do brązowo-szarej z charakterystyczną ciemniejszą plamką na środku. Kapelusze tych grzybów są owalne lub koliste pokryte śluzem. Pod kapeluszem są dość luźno rozmieszczone blaszki, delikatnie zbiegające się do trzonu. U młodych osobników są kremowe, u starszych kremowo-żółte. Trzony są kremowe lub jasnożółte, dość cienkie i pokryte warstwą śluzu. 

Co zrobić, gdy spotkasz wodnichę?

Mało osób zbiera te grzyby, ponieważ nie przypominają żadnych jadalnych okazów, które większość zna. Jednak to grzyby jadalne i naprawdę pyszne. Świetnie nadają się do marynowania, ponieważ są twarde, ale dobrze smakują także w zupach i sosach. Nie poleca się ich jednak do suszenia ze względu na sporą ilość śluzu oraz delikatne blaszki. Wodnichy mają łagodny, grzybowo-owocowy zapach i lekki, przyjemny smak, który można porównać do młodych owoców. Jednak kiedy wrócimy do domu z koszem pełnym tych grzybów, nie wolno zapomnieć o odpowiedniej obróbce - przed dodaniem do potrawy należy je obgotować, najlepiej dwukrotnie, ponieważ te grzyby (w zależności od miejsca występowania) mogą pobierać z gleby metale ciężkie. Dwukrotne obgotowanie we wrzątku sprawi, że pozbędziemy się zanieczyszczeń.

Więcej o: