Choć zupa rumfordzka podawana była w XIX wieku także w Warszawie, receptura nie jest polska. Jej twórcą jest Benjamin Thompson, hrabia Rumford, który walczył w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych, z tym że po stronie Anglii. Po porażce wyjechał do swojej ojczyzny, a następnie do Bawarii, gdzie stworzył przepis na sycącą i ekonomiczną zupę. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Fenomen zupy rumfordzkiej polegał na tym, że niskim kosztem można było wyżywić ubogich, więźniów, żołnierzy i innych potrzebujących. W Warszawie działało nawet dobroczynne Towarzystwo Zupy Rumfordzkiej, które wspomnianym posiłkiem karmiło wygłodzonych ludzi. W styczniu 1833, czyli zimą po powstaniu listopadowym, w ciągu zaledwie 4 tygodni wydano 5000 porcji zupy rumfordzkiej. Przepis ten następnie został zapomniany na długie lata, by znów przypomnieć się w czasach inflacji. Jeśli szukasz oszczędności także w kulinariach, ta receptura jest stworzona dla ciebie.
Zupę rumfordzką podajemy zarówno z ziemniakami, jak i ryżem. Dzięki temu będzie gęsta, treściwa i niezwykle sycąca. Dodać można również inne warzywa, np. kapustę, jednak założeniem tego dania jest jego niska cena. Najlepiej więc korzystać z sezonowych skarbów. Smacznego!