Idealny rosół to mieszanka ziołowo-warzywnych aromatów, przywodząca na myśl dzieciństwo i niedzielny obiad u babci. To jedna z najpopularniejszych polskich zup, jednak jej przygotowanie wielu osobom spędza sen z powiek. Co trzeba zrobić, aby wywar wyszedł wyśmienity? Po pierwsze, nie można zapominać o etapie, jakim jest opalanie cebuli.
Cebula to ważny składnik rosołu. Poza włoszczyzną i mięsem drobiowym to ona wpływa na wyjątkowy smak i aromat potrawy. Nie wszyscy jednak wiedzą, że intensywnie pachnące warzywo odpowiada także za złocistą barwę zupy. Aby ją uzyskać, należy cebulę odpowiednio opalić. Etap ten najlepiej wykonać na samym początku przygotowań rosołu. Specjaliści z dziedzin kulinarnych zalecają, aby na każde trzy litry rosołu dodać dwie nie za małe cebule. Powinny być oczyszczone, ale niekoniecznie obrane. Następnie należy przejść do etapu opalania. Sposobów na to jest kilka.
Jeśli mamy w kuchni kuchenkę gazową, najważniejszym elementem opalania będzie wybór odpowiedniego palnika. Powinien on mniej więcej odpowiadać rozmiarowi cebuli. Warto pominąć największe i najmniejsze, a skupić się na tych średniej wielkości. Kładziemy obrane warzywo na środek palnika, uruchamiamy średni ogień, a po zaledwie kilku minutach ściągamy cebulę z przypaloną skórką.
Cebulę można również bez problemu opalić na patelni. Najlepiej w tym przypadku wybrać tę z teflonową powłoką. Cebulę kroimy na pół i umieszczamy na rozgrzanej (bez tłuszczu) patelni. Najpierw opalamy ją z płaskiej strony, a następnie z "wypukłej". Ostatnia metoda zakłada wykorzystanie piekarnika. W tym celu należy nagrzać urządzenie do 200 st. Celsjusza, a w dalszej kolejności umieścić w środku obraną cebulkę. Zapiekamy ją do momentu, aż jej skóra nabierze ciemniejszego odcienia.
Bez względu na to, który sposób wybierzemy, trzeba pamiętać o pewnej zasadzie. Zbyt długie opalanie, a wręcz zwęglenie cebuli, może być szkodliwe dla zdrowia. Długotrwała obróbka termiczna sprawi, że do rosołu przedostaną się toksyczne związki. Aby tego uniknąć, kontrolujmy czas i stan opalenia warzywa. Przed wrzuceniem go do zupy, warto najpierw zeskrobać przypalone fragmenty. Powodzenia! Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl