W trzecim odcinku 26. sezonu "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler przyjechała do Mielca, by wesprzeć właścicieli restauracji Vis a Vis. Po zaproponowanych przez nią zmianach lokal zmienił nazwę na Latające smaki. Jednym z flagowych dań w menu restauracji stały się gołąbki, które zostały nieco podrasowane, ponieważ w wersji, w której podano je restauratorce pierwszego dnia, nie przypadły jej do gustu. Przy okazji ich przygotowywania na pierwszą kolację po zmianach Magda Gessler wyjaśniła, jak zrobić idealny sos do gołąbków.
Restauratorka dość szczegółowo wyjaśniła, jak przygotować sos do gołąbków, by miał idealny smak. "Do jego zrobienia wykorzystujemy wodę z parzenia kapusty na gołąbki" - powiedziała do kamery. Dodała, że woda musi być oczywiście odpowiednio doprawiona i wymieniła listę niezbędnych przypraw.
Liściem laurowym, zielem angielskim, solą i cukrem. Odrobiną pieprzu. I wtedy, jeżeli tę wodę zredukujemy, mamy idealny sos, z dodatkiem pomidorów, do gołąbków.
Pod facebookowym postem "Kuchennych rewolucji" z poradami Magdy Gessler dotyczącymi sosu do gołąbków pojawiło się mnóstwo komentarzy. Sporo osób pisało, że doskonale znają patent z wodą, ponieważ w taki sposób sos do gołąbków od lat przygotowują ich babcie, mamy lub ojcowie.
Nie wszyscy jednak zgodzili się ze wskazówką restauratorki. Część komentujących zwróciła uwagę, że jeśli kapusta nie jest od lokalnego rolnika, a ze sklepu, to istnieje ryzyko, że woda po jej sparzeniu będzie pełna chemii. "Ta woda jest pełna chemikaliów. Całej główki nie można dobrze umyć, dopiero podczas parzenia puszcza te brudy i opryski. Tę wodę wylewam, a sos robię na inne różne sposoby" - napisała jedna z użytkowniczek Facebooka.
A wy jak robicie sos do gołąbków? I jak parzycie kapustę? Metod jest bowiem kilka. Jedna z szybszych zakłada użycie mikrofalówki, o czym więcej przeczytacie w tym tekście: Jak sparzyć kapustę na gołąbki? Zapomnij o gotowaniu w wodzie. Jest lepszy sposób. Można też pozostać przy sposobie z wrzątkiem, ale postąpić nieco inaczej. Potrzebny będzie do tego widelec. Trzeba odciąć samą końcówkę kapusty, liście od spodu ponacinać, nie usuwając głąba, po czym mocno wbić weń sztuciec. Następnie zanurzamy kapustę we wrzątku i obracamy właśnie za pomocą widelca. Po chwili zewnętrzne liście się poluzują i będzie można oderwać je szczypcami i odłożyć do ostudzenia. Postępujemy tak do momentu, aż pozyskamy wystarczającą liczbę liści.