Katarzyna Bosacka to polska dziennikarka i publicystka, która szerszemu gronu jest najbardziej znana z prowadzenia programu "Wiem, co jem i wiem, co kupuję". To dzięki temu projektowi, wielu konsumentów zaczęło czytać składy produktów, a także zdrowiej się odżywiać. Obecnie Katarzyna Bosacka udziela się również w mediach społecznościowych, gdzie dalej porusza tematykę świadomych zakupów i zdrowej żywności. To, o czym powiedziała ostatnio, warto przypominać sobie przed każdymi świętami Bożego Narodzenia.
Pierogi są niemalże symbolem polskości, a w okresie świątecznym stanowią nieodłączną część wigilijnych smakołyków. Nie ma jednak co ukrywać, przygotowanie ich jest czasochłonne i wymaga wprawy. Nie każdy więc czuje się na siłach, lub ma możliwość zrobić je zupełnie samodzielnie. Wtedy z pomocą przychodzą propozycje sklepowe. Gotowe pierogi kupić można zarówno w osiedlowych sklepikach, jak i w wielkomiejskich marketach. Które zaś wybrać? To także nie jest prosty wybór.
Kupując pierogi z kapustą i grzybami liczyłabym na to, że w składzie pojawią się grzyby leśne. Niestety w wielu produktach jedyne grzyby, jakie się znajdują to... pieczarki - też grzyby, ale czuję jakiś taki niedosyt
- czytami w opublikowanym na Instagramie poście. Katarzyna Bosacka wyróżniła w nim aż piętnaście różnych produktów i przeanalizowała ich składy. Które pierogi wypadają najlepiej? Oczywiście te z najkrótszym składem. Im dłuższa lista składników i im więcej podejrzanych nazw, tym większe prawdopodobieństwo, że produkt nie jest wart kupowania.
Na co uważać podczas kupowania pierogów? Oczywiście na niezdrowe składniki. Nie każdy jednak wie, które z nich powinny wzbudzać podejrzenie. Katarzyna Bosacka wyróżniła więc kilka z nich, na których widok powinna zapalać się konsumentom czerwona lampka z tyłu głowy. Do składników, których lepiej unikać, zalicza:
Do tego spory problem stanowi rodzaj grzybów. Bosacka jest zdania, że najlepiej wybierać te, które mają w składzie grzyby leśne. Jak się okazuje, w sklepach są nawet takie pierogi, w których grzyby stanowią aż 18 procent. Taki produkt będzie smakował o wiele lepiej i bardziej "domowo", niż pierogi ze ich znikomą ilością.