Schabowe, drobiowe czy mielone - wszystkie kotlety to prawdziwe perełki tradycyjnej, polskiej kuchni. Mięsny specjał często jednak zostaje nam w nadmiarze, co jest świetnym sposobem na kolejny posiłek bez zbędnych przygotowań Wówczas pojawia się jednak problem właściwego podgrzewania - sprawdź jak to zrobić, by mięso wciąż było soczyste i smaczne.
Ile kuchni tyle sprawdzonych trików i sposobów na przechowywanie czy przygotowywanie smacznych obiadów. Jak zatem odgrzewać kotlety, by na drugi dzień smakowały równie smacznie? Okazuje się, że to prostsze niż mogłoby się wydawać - obejdzie się bez kombinowania i ponownego panierowania.
Jeśli chcesz, by kotlety nadal były smaczne i soczyste zapomnij o podgrzewaniu na patelni. Ta metoda sprawi, że mięso szybko tanie się suche i mało apetyczne. Znacznie lepszą metodą okaże się piekarnik. Kotlety należy przełożyć do naczynia żaroodpornego. Kolejnym krokiem będzie przykrycie ich folią aluminiową i wstawienie formy do rozgrzanego piekarnika. Najlepiej będzie podgrzewać kotlety przez około kwadrans w 180 st. C.
Kotlety podgrzewane w piekarniku będą równie pyszne jak tuż po usmażeniu, a ich konsystencja i walory smakowe nie ulegną zmianie. Pamiętajmy jednak o przykryci naczynia pokrywką lub folią - w przeciwnym razie całość się spiecze i wysuszy.
Warto jednak pamiętać o trikach, które raczej nie przyniosą smacznego efektów. Podobnie jak odgrzewania na patelnie odradzamy metody z mikrofalówką. Schabowy podgrzewany w mikrofali na pewno nie odzyska swojej chrupkości, a wręcz stanie się rozmoczony i niejadalny. Podobnie zachowa się drób, czy kotlety mielone. Mięso będzie gumowate, a co najgorsze pozbawione wielu wartości odżywczych.