Kto mnie zna, ten doskonale wie, że za warzywami mogę pójść w ogień. Kocham wszystkie i nie ma czegoś takiego, że po tygodniu ciągłego jedzenia papryki lub brukselki, nagle będę miała dość. Podobnie jest z brokułami - nie ma opcji, że mi się przejedzą. Jednak ostatnio trafiłam na bardzo ciekawy przepis, który z miejsca mnie zaintrygował. Chodzi o chipsy z brokułów.
Pomyślałam, że to musi być fantastyczna przekąska na imprezę, spotkanie w większym gronie, do maratonu filmowego lub jako "nagroda" po ciężkim treningu. Chipsy z brokuła są pyszne, pełne smaku za sprawą dodatków i robi się je w banalny sposób. Sklepowe chipsy chyba długo nie zawitają do mojej kuchni.
Chipsy z brokułów - wymarzona przekąska, która nie idzie w boczki
Składniki:
- 1 duży brokuł
- ok. 100-130 g startego parmezanu lub innego twardego, dojrzewającego sera
- odrobina oliwy z oliwek lub np. oleju ryżowego
- sól, słodka lub ostra papryka, opcjonalnie odrobina płatków drożdżowych
Sposób wykonania:
- Brokuł podziel na różyczki i ugotuj al dente w lekko osolonej wodzie. Następnie odcedź i każdą różyczkę przekrój na pół.
- Przygotuj blaszkę do pieczenia i lekko natłuść ją oliwą. Następnie połóż na niej brokuły i za pomocą pięści lub podstawy kubka, lekko je zgnieć.
- Zgniecione brokuły delikatnie nasmaruj oliwą, najlepiej za pomocą pędzelka i dopraw przyprawami, Następnie delikatnie oprósz parmezanem i włóż do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.
- Chipsy z brokuła piecz przez ok. 10-15 minut, aż będą chrupiące. Podawaj z ulubionym sosem lub dipem - polecam szczególnie salsę pomidorową lub sos jogurtowo-ziołowy.
W podobny sposób możesz przygotować także chipsy z marchewki, czy kalafiora. Możesz także użyć ziemniaków - wówczas raczej nie wyjdą z nich chipsy, ale będą stanowiły smaczny dodatek do obiadu zamiast np. frytek.
