Biała rzepa nie należy do warzyw najczęściej spożywanych w polskich domach. Zdecydowanie chętniej zjadamy pomidory, ogórki, cebulę, marchew, sałatę, kapustę i kalafior. Spożywanie warzyw jest bardzo ważne, nie zamierzamy więc nikogo krytykować za takie wybory, niemniej jednak warto do swojego jadłospisu włączyć jeszcze jedno warzywo, które zostało przez nas nieco zapomniane.
Chodzi o białą rzepę. Nie do końca wiadomo, skąd pochodzi, ponieważ nie występuje w stanie dzikim. Przypuszcza się, że mogła przywędrować z terenów Pakistanu i Afganistanu. Uprawiano ją już około 1500 lat przed naszą erą. Należy do rodziny kapustowatych. Ma biały lub lekko czerwony kolor i bulwiasty kształt. Można jeść zarówno liście, jak i korzeń. W smaku nieco przypomina rzodkiewkę, choć jest łagodniejsza.
Warzywo to skarbnica wartości odżywczych, które są niezbędne do prawidłowej pracy naszego organizmu. Jest źródłem witamin A, C oraz tych z grupy B. Zawiera również kwas foliowy. Z białej rzepy możemy pozyskiwać też wapń, fosfor, sód, magnez oraz potas. To także źródło białka oraz węglowodanów, w tym błonnika. Jest niskokaloryczna, bo w 100 g są zaledwie 33 kcal.
Dzięki zawartości wspomnianego wyżej błonnika biała rzepa wspomaga przemianę materii i wspiera pracę jelit. Obecność witaminy C wpływa z kolei pozytywnie na naszą odporność, ponadto witamina ta jest silnym antyoksydantem (przeciwutleniaczem), który zwalcza wolne rodniki uszkadzające komórki. Dzięki temu spowalnia proces starzenia się oraz chroni przed rozwojem chorób, w tym nowotworów. Składniki odżywcze oraz witaminy, które zawiera, sprawiają także, że biała rzepa ma korzystny wpływ na kondycję skóry, włosów, paznokci i oczu. Ma też udział w zapobieganiu chorobom układu krążenia.
Biała rzepa w diecie pełni też inne ważne role. Uważa się, że może łagodzić bóle stawów i reumatyczne. Zmniejsza też proces kumulowania się kwasu moczowego w tkankach, dlatego zaleca się, by jadły ją osoby z dną moczanową.
Jak już wspomnieliśmy, jadalne są zarówno liście, jak i bulwa. Można ją jeść na surowo, a także na przykład ugotowaną lub upieczoną. Świetnie sprawdza się jako składnik sałatek i surówek np. z marchewką i śmietaną albo z jabłkiem i cebulą.
Z ugotowanej białej rzepy można zrobić też zupę krem. W wersji pieczonej może być doskonałym dodatkiem do obiadu, np. do potraw mięsnych. Z kolei liście, w których jest jeszcze więcej błonnika niż w korzeniu, można dodawać do rozmaitych farszów.