Jeśli masz w obiadowych planach gulasz wołowy, gulasz po węgiersku, strogonow lub inny mięsny sos, nie musisz już obawiać się, że mięso wyjdzie twarde i gumowate. Oczywiście zwykle najbardziej problematyczna jest wołowina, którą niezwykle łatwo jest przeciągnąć. Kłopotliwa bywa także łopatka i karkówka wieprzowa, które wychodzą często gumowate, z kolei smażony drób ma tendencję do wysychania na patelni i czasami wręcz stajemy na głowie, a mięso i tak wychodzi twarde i nieapetyczne.
Gumowate i twarde mięso potrafi zepsuć każdą potrawę i bez znaczenia, ile smacznych dodatków włożymy do sosu, ani jakimi przyprawami go doprawimy, kiedy trafimy na kawałek mięsnej podeszwy, która grozi zwichnięciem szczęki, cały apetyt odchodzi w siną dal. A wcale nie musi tak być.
Żeby zrobić pyszny sos lub gulasz, trzeba najpierw obsmażyć mięso, by się zamknęło i zatrzymało w sobie wszystkie soki. Dopiero wówczas należy dodać wodę lub bulion (oczywiście gorący). Jednak w połowie intensywnego smażenia warto w pewien sposób "uszczelnić" włókna mięsa, które mimo tego, że związała je temperatura, podczas mieszania mogą się rozszczelnić. Z pomocą przyjdzie sok z kiszonych ogórków. Zaskoczeni? Już mówię, o co chodzi. Kwas zawarty w soku z ogórków szybko zetnie białko mięsa, ale tylko w miejscach, do których ma dostęp, czyli z zewnątrz kawałków. Dzięki temu cały smak zostanie w środku, a mięso będzie soczyste, kruche i pełne smaku. Dodatkowo sok z ogórków świetnie podkręca smak potraw, nie dominując go w żaden sposób. Na 1 kg mięsa, wystarczy już 1/4 szklanki kwaśnego soku.
Jednak nawet najbardziej kwaśny sok nie pomoże, jeśli popełniasz podstawowe błędy w przygotowywaniu mięsa na gulasz. Po pierwsze, tłuszcz, na którym chcesz obsmażyć mięso, musi być naprawdę porządnie rozgrzany. Wrzucanie mięsa na zimny tłuszcz to niemal zbrodnia i powie to każdy szef kuchni. Kolejnym błędem, którego należy unikać, jest wrzucanie zimnego mięsa na patelnię. Po wyjęciu z lodówki powinno się ocieplić do temperatury pokojowej. Inną rzeczą, z której niewiele osób zdaje sobie sprawę, jest to, że po wrzuceniu mięsa na patelnię, należy dać mu spokój i nie mieszać co chwilę. Ciągłe mieszanie sprawi, że mięso puści dużo wody i nie da się tego uratować żadnym kwaśnym dodatkiem.
Zamiast soku z ogórków, możesz wykorzystać także inne, kwaśne płyny. Świetnie sprawdzi się także sok z kiszonej kapusty lub kiszonych pomidorów. Nie można także nie wspomnieć o soku z cytryny lub zdrowym i smacznym occie jabłkowym. Jeśli zaś masz w planach przyrządzić kruchą i soczystą wołowinę, dodaj odrobinę wytrawnego czerwonego wina.