Zupa pomidorowa - przepis, który otula nasze serce i duszę niczym ciepły kocyk, dla wielu z nas jest też niezwykle przyjemnym wspomnieniem dziecięcych lat. To obiad, który na pozór wydaje się najbardziej zwyczajny na świecie, jednak umówmy się - kiedy wracamy z pracy lub szkoły i wiemy, że na obiad jest pomidorowa, od razu czujemy wdzięczność, że ktoś kiedyś wymyślił ten przepis.
No właśnie, przepis na pomidorową to jedna z tych receptur, która w każdym domu jest nieco inna. Niektórzy robią pomidorową na rosole, inni gotują specjalny wywar, jedni stosują koncentrat, inni z kolei domowy przecier lub świeże pomidory. Są i tacy, którzy wcześniej je pieką, by zupa miała jeszcze głębszy smak.
Jednak najlepszą pomidorową, jaką w życiu jadłam (a jadłam ich naprawdę sporo), była pomidorowa mojej babci. Babcia miała swój rytuał - kiedy gotowała, zamykała się w kuchni, włączała radio lub brazylijskie telenowele i nikt nie miał prawa zawracać jej głowy. Przez to właśnie nie do końca było wiadomo, jak przyrządza swoje potrawy, w tym także pomidorową, która była po prostu mistrzowska. Okazało się, że babcia dodawała składnik, o którym w życiu bym nie pomyślała. Chodziło o starty chrzan. Z początku może wydawać się to dziwne, ale chrzan świetnie wydobywał słodycz pomidorów i dodawał potrawie charakteru.
Składniki:
Taka pomidorowa jest absolutnie najlepsza i nie wyobrażam sobie, by teraz gotować ją bez chrzanu. Oczywiście czasami idę na łatwiznę, zwłaszcza kiedy nie mam czasu, i robię pomidorową na bulionie lub rosole i z koncentratu, jednak nigdy nie zapominam o chrzanie.