Podczas przygotowań do domowych wypieków na tłusty czwartek pojawia się często sporo pytań i niejasności. Wiele osób zapomina o złotych proporcjach, stawia na tańsze zamienniki produktów czy niepoprawnie wyrabia ciasto, co później owocuje w słodkich, ociekających lukrem porażkach. Aby tego uniknąć, wystarczy pamiętać o kilku szczegółach, które doprowadzą nas do perfekcji.
Tłusty czwartek już niebawem dlatego warto wybrać rewelacyjny przepis, który zaskoczy domowników i gości. Pączki, które kryją w sobie te pieszczotliwie dobranie składniki, zawsze wychodzą na piątkę z plusem, a jeszcze lepiej smakują. Tu kluczową rolę odgrywa mąka i wyrabianie ciasta, a także smażenie na odpowiednim tłuszczu. Zapomnij o słodkiej porażce i zrób pączki lepsze od tych z najlepszych cukierni.
Podstawą idealnych pączków jest oczywiście mąka. Tak jak w przypadku innych wypieków warto sięgnąć po produkt przeznaczony do tego typu ciasta. Najlepszym wyborem na tłustoczwartkowe rarytasy okaże się zatem mąka pszenna typu 450 lub 500. Dla wyjaśnienia - mąka pszenna typu 450 to inaczej mąka tortowa, która zawiera około 0,45 proc. popiołu, czyli substancji mineralnych. Typ 500 oraz 550 to mąka luksusowa, zawartość pyłu wynosi od 0,50 do 0,55 proc. popiołu.
Zgodnie z tradycją pączki muszą być smażone w głębokim tłuszczu, w wysokiej temperaturze. Istotna jest także ilość - tłuszczu w naczyniu musi być sporo, dlatego nie ma co żałować. Wówczas smakołyki usmażą się pięknie, równomiernie no i przede wszystkim będą miały charakterystyczną obwódkę.
Co do rodzaju tłuszczu zdania są mocno podzielone. Jak mówi babcina tradycja, pączek musi być przygotowany na smalcu - wtedy jest nie tylko idealnie rumiany, ale i smaczny. Ta opcja jednak nie odpowiada każdemu, dlatego warto postawić także na olej rzepakowy. Posiada on wysoką temperaturę dymienia podobnie do smalcu, jednak przewyższa pod tym względem olej słonecznikowy. Polecany jest także olej kokosowy, a także masło klarowane, które także nada ciekawego smaku.