Chrust, a inaczej faworki, to coś, czego nie może zabraknąć na stole w nadchodzący tłusty czwartek. Jeśli tęsknisz za smakiem chruścików z dzieciństwa, które robiły nasze babcie, to właśnie ten przepis odtwarza je 1:1.
Fot. Jan Rusek / Agencja Wyborcza.pl / zdjęcie ilustracyjne
REKLAMA
REKLAMA
Przygotowanie obłędnego chrustu wcale nie jest trudne. Sekretem receptury sprzed lat jest po prostu użycie jak najlepszej jakości składników oraz trik z żółtkami. Podpowiadamy, jak zrobić pyszne faworki, które będą smakowały jak u babci.
REKLAMA
Zobacz wideo Test najdroższych pączków w Warszawie. "Tak wygląda ponad 120 złotych"
Chrust jak u babci. Nie zapomnij o triku z żółtkami
Idealny smak domowych, chrupiących, a jednocześnie kruchych faworków leży w prostym swojskim składzie. Robiąc je, zdecydowanie warto postawić na wiejskie jajka oraz w miarę możliwości wiejską śmietanę. Nie może też zapomnieć o odrobinie alkoholu i cukru waniliowego, który nada całości smak i charakter. Warto też postawić na jak najlepszy tłuszcz do smażenia faworków, czyli smalec.
Domowe faworki jak u babci. Sposób przygotowania krok po kroku
Sposób przygotowania:
Przygotowanie faworków rozpoczynamy od przesiania mąki, cukru waniliowego i proszku do pieczenia do dużej miski. Suche produkty dokładnie mieszamy, a następnie dodajemy żółtka oraz kwaśną śmietanę.
Tak przygotowane ciasto energicznie zagniatamy. Należy pamiętać, aby było jasne, elastyczne, a wszystkie produkty dobrze połączyły się ze sobą.
Oprószamy mąką stolnicę i wykładamy na nią ciasto. Wcześniej napowietrzamy je, rzucając nim kilka razy. Po takim zabiegu odkładamy ciasto na kwadrans leżakowania pod przykryciem.
Po tym czasie ciasto dzielimy na kilka mniejszych części, każdą z nich rozwałkowujemy na cienkie płaty. Kroimy ciasto na paseczki długości 10-15 cm i szerokości 3-4 cm. W środku każdego z nich robimy nacięcie, przekładamy końce tak, by uzyskać charakterystyczny dla faworków kształt kokardy.
Chrust smażymy na rozgrzanym smalcu. Ważne, by robić to partiami, tak, aby wszystkie ciasteczka ładnie się zarumieniły. Po tym czasie odsączamy chrust z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych. Gdy wystygną, posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!