Kiedy mówimy o kuchni bieszczadzkiej, na samym początku musimy zdać sobie sprawę, że to kuchnia prosta, łatwa, ale jednocześnie smaczna i pożywna. Królowały ziemniaki, kapusta i grzyby, a ludzi radzili sobie, jak mogli w często trudnych warunkach i w najogólniej rzecz ujmując - biedzie. Właśnie bardzo często bywa tak, że dania "biedoty" z biegiem lat na stałe wpisały się w specyfikę regionu, a co za tym idzie - kuchni. Tak jest między innymi z bieszczadzkimi proziakami. Co to takiego? To małe bułeczki z mąki pszennej i sody wypiekane na blasze bez tłuszczu - to bardzo ważne. Przepis na proziaki jest naprawdę banalny i z powodzeniem zastąpią one bułki śniadaniowe lub inne pieczywo, na przykład do zupy lub gulaszu. Oto przepis, którym przed laty zajadał się każdy bieszczadzki zakapior.
Składniki:
Proziaki są the best! A dlaczego są takie fantastyczne? Już nawet nie dlatego, że są bardzo tanie i bardzo łatwe w przygotowaniu, ale przede wszystkim dlatego, że są bardzo uniwersalne. Są pyszne same w sobie, prosto z blachy, ale także z dżemem, kwaśną śmietaną, a z masłem czosnkowo-ziołowym to prawdziwy majstersztyk. Jeśli lubisz domowe pieczywo i jednocześnie lubisz kombinować, proziaki są idealne.