Katarzyna Bosacka w mediach społecznościowych chętnie dzieli się ze swoimi obserwatorami przepisami kulinarnymi. Stara się też jednak edukować Polaków, by dokonywali bardziej świadomych wyborów jedzeniowych. Tłumaczy, jak czytać etykiety produktów, które składniki powinny nas zaniepokoić, a które są nieszkodliwe lub wręcz pożądane.
Teraz wzięła na tapet pieczywo, a konkretnie bułki. W piekarniach i marketach wybór jest tak duży, że można się pogubić. Czasem kierujemy się ceną, a czasem po prostu naszymi upodobaniami. Bosacka spojrzała jednak na bułki pod kątem wartości odżywczych. Które wypadły najlepiej, a które najgorzej?
Dziennikarka odradza kupowanie bułek białych, takich jak popularne kajzerki, z mąki pszennej wysoko oczyszczonej. Bosacka przekonuje, że są ubogie w wartości odżywcze i mogą prowadzić do wahania poziomu cukru we krwi. Radzi też, by nie wybierać bułek maślanych, które mają dużo cukru i tłuszczu, a niewiele błonnika oraz bułek ze sztucznymi dodatkami, takimi jaki konserwanty, polepszacze smaku i sztuczne barwniki.
Które bułki w takim razie wypadają lepiej? "Zdrowszą wersją kajzerki będzie bułka grahamka. Również jest zrobiona z pszenicy, ale jest to pszenica pełnoziarnista. Ma dużo więcej błonnika, więcej witamin z grupy B i błonnika" - tłumaczy Bosacka. Mają też mało cukru i tłuszczu.
Dobrym wyborem będzie też bułka orkiszowa. "Zawierają więcej błonnika i składników odżywczych niż bułki pszenne, a przy tym są smaczne i sycące" - czytamy w poście Katarzyny Bosackiej. Zdaniem dziennikarki warto kupować też bułki pełnoziarniste, które mają dużo błonnika i witamin, i zapewniają na długo uczucie sytości. Bosacka przestrzega jednak przed jednym:
Nie dajmy się zwieść. Bułka pełnoziarnista to nie to samo, co bułka wieloziarnista, bułka trzy ziarenka, bułka z ziarenkami, bo zobaczcie - ziarenka są na wierzchu, a w środku lipa
- powiedziała, pokazując bułki do kamery.
Ale tylko jedną bułkę Bosacka nazwała królową. To bułka żytnia robiona na zakwasie. "Żyto ma dużo głębsze korzenie niż pszenica, jest dużo zdrowsze i bogatsze w składniki odżywcze" - przekonuje. W poście na Instagramie pisze ponadto, że pomagają w trawieniu i w regulowaniu poziomu cukru we krwi.
A ty jakie pieczywo kupujesz? Kierujesz się względami zdrowotnymi czy wybierasz to, co najbardziej ci smakuje lub jest przystępne cenowo? A może pieczesz w domu własne chleby? Daj znać w komentarzu!