Śledzie na Wielki Piątek to w mojej rodzinie coś naprawdę ważnego, niemal tak, jak karp w Wigilię. Przepis jest prosty i nikomu nie sprawi problemu i jak to zwykle bywa z postnymi potrawami, zrobisz je szybko. Wystarczą śledzie i odpowiednia zalewa.
5
zdjęcie ilustracyjne, aga7ta/ iStock
Otwórz galerięNa Gazeta.pl
REKLAMA
REKLAMA
Śledzie to ukryta miłość Polaków. Uwielbiamy je na Wigilię, na imieninach u cioci oraz także w Wielki Piątek w wielu domach osób, które tego dnia zachowują wstrzemięźliwość od mięsa, które nie pływa... Ale do brzegu. Śledzie na post są pyszne, łatwe w wykonaniu i lekko kwaśne, bo tak mnie uczyła babcia "mają być kwaśne, bo Panu Jezusowi dali się napić kwaśnej żółci i octu na krzyżu". Nie byłam, nie widziałam, ale te śledzie są pyszne. Należy jednak dobrze je wymoczyć w zimnej wodzie.
REKLAMA
Zobacz wideo
Śledzie na Wielki Piątek
ok. 1,5 kg solonych płatów śledziowych,
4 średnie białe cebule,
5 listków laurowych,
8 ziarenek ziela angielskiego,
zalewa: 1 szklanka octu na 4,5 szklanki wody,
pół szklanki oleju,
płaska łyżka cukru.
Sposób wykonania:
Co zawsze robię najpierw. Oczywiście moczę płaty śledziowe z soli, by nie "krzywiły ust", jak to mawiała moja babcia. Płaty śledziowe wkładam do miski i zalewam je zimną wodą. Moczę, aż będą smakowały tylko delikatnie słono.
Kiedy śledzie się moczą, przygotowuję zalewę. W odpowiedniej proporcji mieszam wodę z octem, dodaję ziele angielskie, cukier.
Zalewę trzeba zagotować i kiedy zawrze, dodaj olej, wymieszaj i lekko ostudź. W tym czasie posiekaj cebulę w piórka.
Wymoczone śledzie lekko osusz ręcznikiem papierowym i pokrój na kawałki. Ja zazwyczaj kroję na niewielkie kawałeczki, ale ty zrób, jak uważasz.
Przygotuj słoik i na przemian układaj śledzie i cebulę. Następnie całość zalej zalewą i odłóż na całą noc w zimne miejsce.
Takie śledzie jemy aż do Wielkanocy. Przepis jest banalny i korzystamy z niego nie tylko z okazji świąt, lecz także z okazji innych spotkań w większym gronie. Takie śledzie to idealna przekąska. Lepiej sięgnąć po takiego śledzika, niż po wątpliwej jakości burgera.