Maggi to nazwa, która stała się synonimem dla wielu kuchennych produktów, jednak mało kto wie, że jej historia sięga XIX wieku, a sam produkt ma już ponad 100 lat. Julius Maggi, twórca tej marki, był pasjonatem kulinariów szczególnie w kontekście zup.
Niestety, wiele współczesnych produktów, w tym również maggi, zawiera dodatki chemiczne, takie jak glutaminian sodu i rybonukleotyd disodowy, które mają za zadanie poprawić smak i aromat potrawy. Choć dodatki te, należące do grupy "E", nie są same w sobie szkodliwe, ich nadmierna konsumpcja może prowadzić do różnych niepożądanych skutków.
Co więcej, w nowoczesnej formule tej przyprawy zawartość naturalnych składników, takich jak lubczyk, została znacząco zredukowana. Zamiast tego, w składzie znajdziemy głównie sól, ocet i wodę, które pełnią rolę konserwantów i dodają smaku, ale nie dostarczają takiej samej głębi smaku i wartości odżywczej jak naturalne składniki.
Zamiast używania przyprawy maggi, można śmiało sięgnąć po naturalne alternatywy, takie jak lubczyk, który często rośnie w naszych ogrodach. Jest to roślina należąca do tej samej grupy co pietruszka, marchewka, seler, koperek. Jej liście mają intensywny, ziołowy smak przypominający aromat przyprawy maggi.
Dodanie świeżego lubczyku do zup, potraw mięsnych czy sosów nadaje im wyjątkowy, głęboki smak, który w naturalny sposób wzbogaca potrawy. Ponadto jest łatwy w uprawie, co czyni go dostępnym i ekonomicznym rozwiązaniem dla osób dbających o jakość i wartość odżywczą swoich posiłków.