Wydawać by się mogło, że na świecie pewne są trzy rzeczy: śmierć, podatki i sposób gotowania makaronu. Wszyscy zwykle postępują zgodnie ze wskazówkami, które producenci umieszczają na opakowaniach. Makaron wychodzi, robimy do niego sos, dodajemy inne składniki, zjadamy i zapominamy o sprawie. Tymczasem okazuje się, że wcale nie jest tak, że istnieje tylko jeden słuszny sposób gotowania makaronu. Choć nie jesteśmy pewni, co do powiedzenia na ten temat mają Włosi.
Otóż makaronu wcale nie trzeba wrzucać do gotującej się wody. Znaleźli się tacy śmiałkowie, którzy spróbowali ugotować go, dodając do zimnej wody i zapewniają, że to działa. Ba! Twierdzą nawet, że ta metoda jest szybsza, a makaron smaczniejszy.
Gotowanie makaronu w zimnej wodzie przetestował amerykański serwis kulinarny The Kitchn. Redaktorów zainspirowało wideo, które zobaczyli na Instagramie innego serwisu o tematyce kulinarnej - Cooks Illustrated. Na czym polega ta metoda? Makaron wsypujemy do pustego garnka. Dodajemy sól, a potem wlewamy zimną wodę. Ważne, by wlać jej mniej niż podano na opakowaniu. Dzięki temu skraca się czas gotowania.
Redaktorzy The Kitchn zapewniają, że dzięki tej metodzie ugotowali makaron szybciej: raz, że użyli mniejszej ilości, dwa, bo nie musieli czekać, aż zagotuje się woda, a potem, aż zagotuje się makaron - działo się to jednocześnie. Wskazują też, że taki sposób gotowania makaronu pozostawia po sobie wodę pełną cennych skrobi, która później świetnie sprawdzi się jako składnik kremowego sosu.
Cooks Illustrated nie jest jednak pierwszym serwisem, który wpadł na pomysł, by gotować makaron w zimnej wodzie. Od lat robi tak kucharz-celebryta Alton Brown, który znany jest z programów kulinarnych emitowanych na kanale Food Network. Już w 2015 roku na swojej stronie internetowej deklarował, że nie stosuje się do instrukcji, które producenci umieszczają na opakowaniach makaronu. Zdaniem kucharza ugotowany w ten sposób makaron jest o wiele smaczniejszy od tego, który przyrządzamy wg zaleceń wytwórców.
Alton Brown również radzi, by używać mniej wody. Zwyczajowa ilość wody to około jeden litr na każde 100 g makaronu. Oznacza to, że przy 500 g makaronu (co zwykle odpowiada jednej paczce) musimy użyć ok. pięciu litrów wody. Kucharz nie zgadza się z takim podejściem. Według niego wystarczy, jeśli na jedno opakowanie makaronu wykorzystamy ok. dwóch litrów wody. Na tę ilość wody należy, zdaniem kucharza, wykorzystać około jednej łyżki soli.
Jak zatem ugotować makaron w zimnej wodzie? Alton Brown radzi, by najpierw wlać zimną wodę, dodać makaron, a potem sól (można też postąpić jak redaktorzy Cooks Illustrated i najpierw wsypać makaron, sól, a na końcu wodę). Przykrywamy garnek i czekamy, aż woda się zagotuje. Wtedy zdejmujemy pokrywkę, zmniejszamy ogień i gotujemy makaron jeszcze przez około cztery do pięciu minut. Później odcedzamy.
Alton Brown przestrzega jednak, że ten sposób nie zawsze się sprawdzi. W zimnej wodzie lepiej gotować drobniejsze rodzaje, jak np. farfalle lub rigatoni, a nie takie makarony jak spaghetti lub bucatini.