Zrobiłam perfekcyjną ćwikłę na Wielkanoc. Ostra tak, że łaskocze w mózg

Ćwikła z chrzanem na Wielkanoc to jedna ze świętej trójki świątecznych sosów. Przepis na domową ćwikłę jest banalny, a ostatnio wyszła mi najlepsza ćwikła, jaką jadłam w życiu. Była ostra, wyrazista i już na samo wspomnienie aż ślinka mi cieknie. Nie żałowałam jednej rzeczy.

Jak zrobić najlepszą ćwikłę na Wielkanoc? Na pewno dużo łatwiej niż domowy majonez lub musztardę. Przepis na domową ćwikłę znam doskonale i z największą przyjemnością się nim z wami podzielę. Jednak pamiętajcie, że ilość dodawanych przeze mnie składników jest jedynie wskazówką - jeśli chcecie, możecie dodać czegoś mniej, a czegoś więcej. Koniecznie zobaczcie na filmie, jak sobie poradziłam z ćwikłą. 

Zobacz wideo

Zrobiłam najlepszą ćwikłę z chrzanem. W Wielkanoc nic tak dobrze nie smakuje

Składniki:

  • 500 g ugotowanych i ostudzonych buraków, 
  • 2 niewielkie ząbki czosnku, 
  • 2 czubate łyżki domowego, startego chrzanu, 
  • 1,5 łyżki octu jabłkowego lub soku z cytryny, 
  • sól i pieprz do smaku. 

Sposób wykonania:

  1. Ugotowane i ostudzone buraki zetrzyj na tarce o drobnych oczkach. Możesz także pomóc sobie malakserem lub zmielić je w maszynce. Przełóż do miski. 
  2. Starty chrzan najpierw spróbuj, czy nie jest za ostry lub za słaby. Następnie dodaj ok. dwóch łyżek do buraków, lub więcej, jeśli uważasz, że jest za mało ostry. 
  3. Czosnek drobno posiekaj lub zmiel w prasce. Następnie dodaj do miski z resztą składników i wymieszaj. 
  4. Na sam koniec dopraw do smaku solą i pieprzem i dodaj ocet lub sok z cytryny. Ponownie wymieszaj i zajadaj lub przełóż do słoiczków i schowaj do lodówki. 

Ja podczas przygotowywania ćwikły popełniłam jeden dość istotny błąd. Buraki ścierałam dłońmi bez rękawiczek i porządnie je zabarwiłam. Musiałam się sporo naszorować, żeby pozbyć różowego koloru, z pomocą przyszedł mi - a jakże, sok z cytryny. 

Więcej o: