Po świętach wielkanocnych zapewne w wielu domach pozostały smakowite frykasy. Część z nich warto zamrozić, by cieszyć się ich smakiem za jakiś czas, inne zaś zjeść w kolejnych dniach. Co zrobić z żurkiem? Odpowiednie przechowanie uchroni go przed szybkim skiśnięciem. O czym pamiętać, abyś mogła po niego sięgnąć także chwilę po świętach?
Żurek to nieodłączny element wielkanocnego obiadu. Choć sposób przyrządzania różni się w zależności od przepisu i zwyczajów danej rodziny, niewątpliwie to właśnie on króluje na stole w święta. Aromatyczny, odpowiednio kwaśny, z dodatkiem jajka i białej kiełbasy smakuje naprawdę wybornie. Jak go potem przechowywać, by móc zajadać się nim nawet przez 3 kolejne dni? Oczywiście najprostszym sposobem jest umieszczenie garnka ze schłodzoną zawartością w lodówce. Okazuje się jednak, że nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie. A przynajmniej często zapominamy o pewnej kwestii z tym związanej. Jak zrobić to prawidłowo?
Jeśli chcesz bezpiecznie przechować żurek w lodówce, zanim włożysz go do środka, warto pamiętać o jednej kwestii. A mianowicie chodzi o wcześniejsze przykrycie garnka pokrywką. W przeciwnym wypadku zupa może znacznie szybciej skisnąć z powodu przyspieszonego procesu fermentacyjnego. Dlatego najważniejszą zasadą w przechowywaniu gara zupy w lodówce jest szczelne przykrycie go pokrywką.
Schowanie garnka pełnego zupy to niejedyny trik na bezpieczne przechowywanie żurku w lodówce. Znacznie lepszym sposobem jest odczekanie, aż osiągnie temperaturę pokojową, a następnie przelanie do słoików. Po szczelnym zakręceniu wieczka możesz śmiało umieścić go wewnątrz urządzenia, a będziesz zajadać się nim nawet do 3 dni. Ostatnią metodą jest mrożenie, które przedłuży jego trwałość do 2 miesięcy. Zanim się jednak za nie zabierzesz, nie zapomnij wyjąć z zupy ziemniaków, gdyż nie można ich przechowywać w ten sposób.