• Link został skopiowany

Nagotowałeś za dużo makaronu? To nie problem. Nie marnuj, a zrób z niego pyszną zapiekankę

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto jeszcze nigdy nie ugotował za dużo makaronu do obiadu. Jeśli wrzucamy porcje do garnka "na oko", to może zdarzyć się, że makaronu zostanie trochę za dużo. Zaraz po posiłku warto wykorzystać pozostały makaron do stworzenia nowego dania. Poniżej nasza propozycja na pyszną zapiekankę.
Makaron (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. Arkadiusz Scichocki / Agencja Wyborcza.pl

Zakłada się, że optymalną porcją na osobę dorosłą jest przedział między 100 a 150 gramów makaronu. Wtedy jest szansa, że zjemy dosłownie wszystko. Jednak, kiedy przygotowujemy pastę dla większej liczby osób, czasami zostaje jej w garnku za dużo. Zaraz po posiłku warto pomyśleć nad kolejną potrawą, ponieważ makaron z czasem staję się niejadalny i może być niebezpieczny dla zdrowia.

Zobacz wideo Ekspresowa zapiekanka makaronowa w filiżance

Da się zjeść, ale trzeba uważać

Świderki, spaghetti czy nitki, każdy z tych makaronów nawet po kilku dniach od ugotowania nadaje się do spożycia. Warto jednak wykorzystać resztki, które zostały po przyrządzeniu dania, ponieważ źle przechowywane mogą być nośnikiem niebezpiecznej bakterii.

Chcąc uniknąć zatrucia pokarmowego, pozostały makaron warto wykorzystać jeszcze tego samego dnia. Przygotowywanie sałatki na zimno może pomóc groźnej bakterii. Mowa o Bacillus cereus znanej również pod nazwą pałeczka woskowa. Odpowiada ona z naszym organizmie za dwa rodzaje zatruć: biegunkowe i wymiotne. Bakteria może występować w przyprawach, ryżu lub właśnie w makaronie. Zwykle bakteria jest niegroźna dla naszego organizmu, ale w sprzyjających warunkach zaczyna się rozmnażać, a to może doprowadzić do zatrucia pokarmowego.

Jak prawidłowo przechować ugotowany makaron

Aby zachować świeżość i smak na dłużej, kluczowe dla zdrowia jest odpowiednie przechowywanie. Jeśli nie planujemy od razu przygotowywać nowej potrawy, makaron należy od razu schłodzić. Zapobiega to namnażaniu się bakterii, a dodatkowo sprawia, że makaron nie traci swojej formy i nie skleja się. Dobrym sposobem jest przelanie makaronu zimną wodą w durszlaku lub skropienie go oliwą z oliwek i wymieszanie przed włożeniem do lodówki. Pojemnik, w którym chcemy go przechować, powinien być szczelny, to również pomoże zachować jego świeżość.

Jeśli nie masz pomysłu co zrobić z resztą ugotowanego makaronu, spróbuj przepisu na szybką i prostą zapiekankę. Możliwe, że większość produktów znajdziesz w swojej lodówce.

Zapiekanka z tego co masz w lodówce - szybki przepis

Składniki:

  • reszta ugotowanego makaronu (jeśli jest go za mało możesz dogotować tyle ile zmieści się w naczyniu żaroodpornym)
  • oliwa z oliwek
  • kilka ząbków czosnku
  • cebula
  • jeśli masz w lodówce: szynka, kiełbasa lub boczek
  • pulpa pomidorowa lub sos pomidorowy
  • tarty ser (dowolnie mozzarella, parmezan, Grana Padano)
  • sól i pieprz
  • opcjonalnie kilka listków bazylii

1. Na patelni rozgrzej łyżkę oliwy i podsmaż pokrojoną w kostkę cebulę. Możesz dodać kawałeczki szynki, kiełbasy lub boczku albo jeśli lubisz wszystko na raz. Kiedy cebulka się zeszkli, dodaj pokrojony w plasterki czosnek. Pod koniec smażenia dodaj sos pomidorowy i gotuj do momentu, w którym się zredukuje.

2. Ugotowany makaron zmieszaj z odrobiną oliwy i połącz z resztą składników. Dopraw całość solą i pieprzem według smaku.

3. Przełóż do naczynia żaroodpornego i posyp centymetrową warstwą sera. Zapiekaj 20-25 minut w ok.170 - 190 stopniach. 

4. Po tym czasie zapiekanka powinna być gotowa do podania. Jeśli z góry jest za mało zrumieniona, możemy jeszcze na parę minut włożyć ją do piekarnika. 

5. Wykładając danie na talerze, warto dodać kilka listów bazylii do smaku.

Więcej o: