Polska ziemniakiem stoi, dlatego to kultowe warzywo często gości w naszych kuchniach. Jednym ze smaczniejszych przepisów, który gwarantuje szybki, tani i smaczny obiad są oczywiście klasyczne placki ziemniaczane. Poznaj sprytną metodę, która pozwoli je znacznie odchudzić - obejdzie się zatem bez patelni.
Zdaje się, że chrupiące i złociste placki ziemniaczane, które kochają Polacy, można przygotować w nieco inny sposób. Zamiast jak zawsze nakładać masę na rozgrzany tłuszcz, znacznie lepiej będzie postawić na wersję odchudzoną, która także gwarantuje chrupiące brzegi i smaczny efekt. Jak to zrobić? To dziecinnie proste, a wystarczy jedynie przygotować inne naczynie.
Placki ziemniaczane wcale nie muszą wylądować na patelni. Aby otrzymać klasyczny smak w nowym wydaniu, wystarczy zacząć od zwykłej masy. Ziemniaki zetrzyj na tarce, połącz z resztą składników i wyłóż na... blaszkę! Ta prosta alternatywa sprawi, że nie będą tak tłuste, a równie smakowite.
Klasyczne placki ziemniaczane są smażone na rozgrzanym na patelni oleju. Taką wersję zna niemal każdy, jednak wówczas kaloryczność dania znacznie wzrasta, a i często bywa, że placki chłoną tłuszcz niczym gąbka, co jest mało apetyczne. Właśnie dlatego warto postawić na wersję pieczoną.
Masę ziemniaczaną przekładamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch estetycznie równamy i wkładamy blachę do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez 30 minut w 190 stopniach. Po tym czasie placki warto posmarować odrobiną oliwy i ponownie zapiekać przez pięć minut - ten trik sprawi, że będą obłędnie chrupiące. Nasze placuszki serwujemy z sosem śmietanowym lub jogurtowo-ziołowym. Smacznego!
Na koniec warto wspomnieć, że taka wariacja poza tym, że jest zdrowsza, to także znacznie lepiej smakuje. Ziemniaczana masa nie chłonie wówczas tłuszczu, a oliwa dodana na koniec jedynie odrobinę podkreśli smak i sprawi, że danie będzie złociste i nieziemsko chrupkie. Ponadto oliwa jest zdrowszym zamiennikiem oleju.