Co zalicza się do dziczyzny? To nic innego jak mięso pozyskane z upolowanych zwierząt łownych żyjących w stanie dzikim. To najczęściej jelenie, sarny, dziki, zające, dzikie króliki, ale też dzikie kaczki, bażanty, kuropatwy czy przepiórki. Mięso takie musi zostać dopuszczone do obrotu i przebadane przez weterynarza, by wykluczyć choroby pasożytnicze.
Dietetycy i lekarze ostrzegają, by starać się ograniczyć spożycie czerwonego mięsa i mięsa w ogóle, a wybierać te zdrowsze i lepsze pod względem składników odżywczych. Do tej grupy niewątpliwie zalicza się dziczyzna, nie bez powodu nazywana najlepszym mięsem. - Dziczyzna wyróżnia się przede wszystkim korzystnym stosunkiem kwasów tłuszczowych. Poza tym jest bogata w białko, które jest łatwostrawne i zawiera dużo aminokwasów egzogennych, czyli tych, których człowiek nie potrafi wyprodukować - tłumaczyła dietetyczka Justyna Walerowska-Madej w rozmowie z Medonet.pl.
Dziczyzna to o wiele lepszy wybór niż kurczak, kotlety schabowe czy wieprzowina. Ma delikatny smak, jest niskokaloryczna, a przede wszystkim ma niską zawartość tłuszczu i bardzo mało cholesterolu. Dodatkowo nie zawiera antybiotyków ani sztucznych dodatków pochodzących z pasz. Ma za to mnóstwo składników odżywczych, choć tu wiele zależy od rodzaju mięsa. Jak wylicza Medme.pl, sarnina to kopalnia żelaza oraz witamin B12 i B6. Mięso z dzika jest z kolei bogatym źródłem magnezu, wapnia i fosforu. Z jelenia i zająca jest niskotłuszczowe i chude, a przy tym zawiera dużo białka, witamin z grupy B i minerałów. Dziczyzny nie powinniśmy jadać jednak częściej niż raz w tygodniu.
Dziczyznę możesz przygotowywać jak każde inne mięso, a więc piec, smażyć, dusić w sosie, grillować, a nawet wędzić. Najczęściej kojarzy się ją z bigosem z dziczyzny czy kiełbasą, ale wśród najpopularniejszych dań są też m.in. steki z dzika, pieczone bażanty, pasztety z zająca i królika czy gulasz z jelenia. Najlepiej będą do tych dań pasować tradycyjne przyprawy, takie jak majeranek, tymianek, ziarna jałowca, cząber, kminek czy gorczyca.