Zastanawiasz się, jak wykorzystać nadprogramową ilość truskawek? Zapomnij o wypiekach, dżemach i innych czasochłonnych specjałach i postaw na coś, czego nigdy nie brakowało w babcinej spiżarni. Mowa tu o domowym i obłędnie smacznym kompocie, który orzeźwia w upalne dni i daje radość po sezonie - w jesienne i zimowe popołudnia.
W babcinej kuchni nigdy nic się nie marnowało, a przede wszystkim sezonowe rarytasy. Teraz truskawek jest pod dostatkiem, więc warto zrobić z nich jak najwięcej smakowitych przetworów i ekologicznych specjałów. Jednym z nich jest truskawkowy kompot na zimę, który stanowi nie tylko smakowity podwieczorek, ale i klasyczny dodatek do obiadu.
Jeśli myślisz, że jego przygotowanie jest trudne czy czasochłonne, to jesteś w dużym błędzie. Z naszą recepturą pójdzie jak z płatka. Smak będzie równie wyjątkowy jak ten z beztroskich lat dzieciństwa, gdy babcia czy mama nalewała nam go do szklanek z cienkiego szkła ulokowanego w charakterystycznym koszyczku.
Co zatem zrobić, by nasz kompot smakował jak u babci? Wystarczy zadbać o piękne, dojrzałe i czerwone truskawki. Sezonowe owoce potrzebują jedynie odrobiny cukru, solidnej porcji wody i optymalnie kilku malin, cytryny lub rabarbaru. Szczegółowy przepis zdradzamy poniżej.
Składniki:
Sposób przygotowania: