Chłodnik białostocki robię zawsze w upalne dni. Latem nie zjesz nic pyszniejszego

Obiad na upał to oczywiście chłodnik. Przepisów na chłodniki jest mnóstwo, ale ja od lat jestem wierna jednej recepturze. Przepis na chłodnik białostocki mam ze starej książki kucharskiej - jest tak pyszny, że moi bliscy latem nie chcą jeść nic innego.

Przepis na chłodnik białostocki mam z książki kucharskiej "Obiady u Kowalskich" wydanej w 1987 roku. Jest tam naprawdę mnóstwo ciekawych receptur, ale kiedy za oknem upał, najlepszym obiadem jest właśnie ten przepyszny chłodnik. Co w nim wyjątkowego? Ważnym składnikiem jest biały ser. Połączenie młodych buraków, jarzynowego wywaru oraz białego sera jest po prostu mistrzowskie i dzięki temu chłodnik białostocki znika z talerzy w mig. Podaję go różnie - czasami z młodymi ziemniaczkami lub kopytkami okraszonymi skwarkami. Oto szybki przepis prosto ze starej książki kucharskiej. 

Zobacz wideo Idealny obiad na upały

Chłodnik białostocki - przepis na obiad w upał

Składniki:

  • 1,5 l bulionu warzywnego lub gotowanego na chudym mięsie, 
  • większy pęczek botwiny z buraczkami, 
  • koncentrat buraczany (według uznania),
  • sól, cukier i pieprz do smaku, 
  • sok z cytryny, 
  • posiekana natka pietruszki,
  • 1 szklanka gęstej śmietany, 
  • 40 dag białego sera. 

Chłodnik białostocki - sposób wykonania:

  1. Buraczki dokładnie oczyść i posiekaj drobno. Podobnie posiekaj botwinkę i całość włóż do garnka. Zalej odrobiną wody i duś na średniej mocy palnika przez 15 minut. 
  2. Duszącą się botwinę dopraw do smaku solą i pieprzem, następnie zalej bulionem warzywnym lub mięsnym. 
  3. Gotuj na wolnym ogniu i dodaj do smaku trochę koncentratu buraczanego (nie dodawaj za wiele, bo jest dość intensywny). Następnie dodaj sok z cytryny i pozostaw do ostygnięcia. 
  4. Do chłodnika dodaj śmietanę i posiekaną natkę pietruszki. Dokładnie wymieszaj i dodaj pokruszony twaróg. Przed podaniem włóż na chwilę do lodówki. 
Więcej o: