Surówka biskupia nie jest może tak popularna jak choćby mizeria lub surówka colesław, ale kto ją zna, ten wie, że trudno o smaczniejszy dodatek do obiadu. Robi się ją bardzo łatwo, składniki są dostępne w każdym sklepie i co ważne - w lodówce przetrwa nawet kilka dni. Dlaczego w zasadzie surówka z czerwonej kapisty nazywa się surówką biskupią? Chodzi o jej kolor, żaden biskup jej nie wymyślił. Jej kolor przypomina bowiem biskupie szaty, ale żeby taki uzyskać, przyda się sok z cytryny. Takiej surówki aż grzech nie zrobić.
Zobacz wideo Znasz przepis na kapustę małosolną? Jeśli nie, zobacz film
Surówka biskupia - idealna do każdego obiadu
Składniki:
- 1 średnia główka czerwonej kapusty,
- 2 niewielki marchewki,
- 2-3 ząbki czosnku,
- sok z cytryny
- 2 łyżki majonezu,
- 2 łyżki kwaśnej śmietany,
- 1 łyżka startego chrzanu,
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie: starte kwaśne jabłko.
Surówka biszkupia - sposób wykonania:
- Kapustę dość drobno poszatkuj lub zetrzyj na mandolinie. Następnie przełóż do miski i dodaj łyżeczkę soli. Dokładnie wymieszaj, lekko ugniatając. Następnie odstaw na pół godziny, by kapusta zmiękła.
- Kiedy kapusta mięknie, przygotuj resztę składników. Marchewkę obierz i zetrzyj na tarce, podobnie zetrzyj jabłko, jeśli go używasz. Czosnek zmiel w prasce i wyciśnij sok z połowy cytryny.
- Kiedy kapusta już zmięknie, możesz ją wycisnąć z nadmiaru płynu. Następnie dodaj do niej resztę składników, dodaj śmietanę, majonez i chrzan, a także sok z cytryny i dopraw pieprzem do smaku.
- Całość dokładnie wymieszaj i jeśli masz czas, odstaw na jakiś czas do lodówki, by smaki zdążyły się przegryźć.
Wskazówka: Posiekaną kapustę możesz sparzyć. Do gotującej się wody z odrobiną soli dodaj kapustę i sok z cytryny. Sparzaj przez ok. 5 minut i od razu przelej zimną wodą. To szybszy sposób niż zmiękczanie kapusty solą, jednak moim zdaniem ten sposób nie jest aż tak smaczny.