Tak gulasz robi Robert Makłowicz. Nie zrób błędu z kapustą, a wyjdzie na szóstkę z plusem

Gulasz segedyński, choć nazwa mogłaby wskazywać, że pochodzi z Węgier, jest tak naprawdę gulaszem wiedeńskim. "W Szegedzie, gdy ktoś się pyta o gulasz segedyński, to wzruszają w knajpach ramionami" - opowiadał Robert Makłowicz w jednym z odcinków swojego programu. Słynny kucharz podzielił się też przepisem na gulasz i zdradził kilka cennych wskazówek. Dzięki nim danie z pewnością zasłuży na medal.

Bazą gulaszu segedyńskiego jest dobrej jakości mięso wieprzowe. Robert Makłowicz poleca to z łopatki. Ponadto potrawa nie może obejść się bez kapusty kiszonej. Tę trzeba jednak wcześniej odpowiednio przygotować, o czym więcej piszemy dalej. Gulasz segedyński swój wyjątkowy, głęboki smak zawdzięcza też bogactwu przypraw. Przede wszystkim nie może zabraknąć mielonej słodkiej papryki. Ważne są również kminek, pieprz oraz czosnek

Zobacz wideo Mądra Babcia pokazała, jak zrobić obłędny gulasz z grzybami

Jak zauważa Makłowicz, Węgrzy swoje gulasze zazwyczaj robią na smalcu (podsmażają na nim mięso), ale można użyć też oleju roślinnego. Jak zrobić gulasz segedyński Roberta Makłowicza? Wszystko wyjaśniamy niżej krok po kroku.

Przepis na gulasz segedyński Roberta Makłowicza

Składniki:

  • 800 g wieprzowiny bez kości (z łopatki),
  • 3 cebule,
  • 2 łyżki smalcu lub oleju roślinnego,
  • 1 kg kiszonej kapusty,
  • 1/4 litra rosołu wołowego lub wody,
  • 200 ml kwaśnej śmietany,
  • łyżka mielonej słodkiej papryki,
  • 2 łyżeczki kminku,
  • łyżeczka mielonego czosnku,
  • szczypta majeranku,
  • sól i pieprz do smaku.
Gulasz segedyński
Gulasz segedyński ArTono / Shutterstock

Sposób przygotowania:

Cebule obieramy, kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na tłuszczu. Mięso też kroimy w kostkę, ale kawałki powinny być spore. Dodajemy je do cebuli, gdy ta się zeszkli. Mięso solimy i mieszamy składniki w garnku. Dodajemy resztę przypraw: kminek, majeranek, czosnek, pieprz i paprykę. Znów mieszamy zawartość garnka.

 

Podlewamy wodą. Makłowicz podpowiada, by zrobić to tak, by mięso się dusiło. Dodajemy też trochę bulionu i wody. Kolejny krok to dodanie kiszonej kapusty. Kucharz radzi, by tę zbyt kwaśną przepłukać, zanim dorzucimy ją do gulaszu. Jeśli nie jest za kwaśna, to nie ma takiej potrzeby. Dorzucamy ją do garnka i mieszamy. 

Gulasz powinien gotować się teraz przez minimum godzinę, a najlepiej półtorej, na niewielkim ogniu. W razie potrzeby można podlewać go wodą. Po tym czasie gulasz segedyński powinien być gotowy. Podajemy go z kwaśną śmietaną i posypujemy słodką mieloną papryką.

Więcej o: