Kiedyś zajadała się elita, dziś nawet nie chcemy wąchać. Mięciutkie mięso w galarecie to poezja

Są takie potrawy, które w czasach PRL-u cieszyły się ogromnym uwielbieniem wśród Polaków, jednak obecnie młodzież nie chce ich nawet spróbować. Wskazać można choćby galaretę, wątróbkę i ozorki. I właśnie o ozorkach będziemy dziś mówić. Jak je zrobić, żeby były mięciutkie, aromatyczne i niemal rozpływające się w ustach? Mamy świetny przepis na przysmak elit sprzed kilkudziesięciu lat.

Kuchnia PRL-u cechowała się prostotą, jednak była wyrazista i pełna smaku. O mięso nie było tak łatwo, jak dziś, dlatego triumfy święciły podroby. Na naszych stołach nie brakowało zatem pysznej wątróbki z cebulką, gulaszu z żołądków lub serduszek, na każdej imprezie pojawiał się salceson oraz galareta z nóżek. Teraz wydaje nam się to mało ekskluzywnymi potrawami, jednak w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych były to prawdziwe przysmaki.

Zobacz wideo Najlepsze łakocie z PRL-u. Zobacz nasze wideo

Jednym z takich rarytasów serwowanych w restauracjach oraz stołówkach robotniczych były ozorki. Teraz mało kto je przyrządza, a młodzież nawet nie zna smaku tego szlachetnego produktu. Prawda jest taka, że żeby ozorki były pyszne i delikatne, trzeba wiedzieć, jak się za nie zabrać. Dziś mamy dla was najlepszy przepis na ozorki pełne smaku i aromatu. Zatem jak zrobić pyszne ozorki w galarecie? Nie popełnij błędu podczas gotowania. 

Przysmak dygnitarzy z PRL-u. Jak zrobić ozorki w galarecie?

Żeby spotkać ozory w mięsnym, trzeba mieć trochę szczęścia, ale jeśli wam dopisze - koniecznie odtwórzcie ten przepis. O czym należy pamiętać, przygotowując ozorki? To bardzo ruchliwe mięśnie, a co za tym idzie - ich tkanki są ze sobą ściśle połączone, przez co ozory są twarde i trzeba je długo gotować. Inną sprawą jest ich specyficzny aromat, który łatwo z nich uchodzi do wywaru. Wówczas ozorki tracą swój smak i soczystość, a wywar staje się zbyt "ozorkowy" i dominuje nad smakiem warzyw i przypraw. Żeby temu zapobiec, ozór należy wkładać na wrzątek, by mięso szybciej się zamknęło i pozostawiło w sobie maksimum smaku.

Ozorki - przepis na zapomniany przysmak

Składniki:

  • 1 ozór wołowy,
  • większy pęczek włoszczyzny,
  • 3-4 ząbki czosnku,
  • 1 cebula,
  • sól, pieprz, ziele angielskie, liście laurowe,
  • żelatyna wieprzowa,
  • opcjonalnie: jajka ugotowane na twardo, marchewka z wywaru, groszek konserwowy.

Ozorki w galarecie - sposób wykonania

  1. Ozór wypłucz w zimnej wodzie. W garnku zagotuj wodę i włóż do niej mięso. Gotuj na wolnym ogniu, aż ozór będzie miękki. Następnie wyjmij go i zdejmij z niego skórę.
  2. Do wywaru z ozora włóż obraną i pokrojoną włoszczyznę, dodaj 4 listki laurowe, 5-6 kulek ziela angielskiego i opaloną cebulę. Gotuj na wolnym ogniu, aż warzywa będą całkowicie miękkie. Następnie odcedź wywar.
  3. Do wywaru dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek oraz ozór pokrojony w plastry. Dopraw solą oraz pieprzem (możesz dodać także przyprawę w płynie, jeśli lubisz) i gotuj ponownie, tym razem przez pół godziny.
  4. Z wywaru wyjmij ozorki oraz przyprawy. Dodaj żelatynę w proporcjach polecanych na opakowaniu i dokładnie wymieszaj.
  5. Ozorki ułóż na półmisku. Dodaj plastry jajka na twardo, marchewki oraz groszku, jeśli lubisz. Następnie zalej całość wywarem tak, by dokładnie przykrywał składniki (dobrze, jeśli półmisek będzie głębszy). Następnie wstaw do lodówki na całą noc, by galareta stężała. Podawaj z sokiem z cytryny, tartym chrzanem lub odrobiną octu.

Takie ozorki to raj dla miłośników wyrazistych, mięsnych smaków. Jeśli chcesz powrócić do przysmaków naszych rodziców i dziadków, koniecznie wypróbuj ten przepis i jak tylko zobaczysz w sklepie mięsnym ozór, nie zwlekaj, tylko wkładaj go do koszyka. Trochę gotowania i uczta gotowa. 

Więcej o: