Kto z nas nie lubi pysznej, aromatycznej cebulki uduszonej na odrobinie smalcu, oleju lub maśle? Ile razy było tak, że wracaliśmy z pracy i już na osiedlu czuć było zapach cebuli, którą dusili sąsiedzi, a nas aż skręcało nie tyle z głodu, co z łakomstwa. Nie będzie kłamstwem, jeśli powiem, że uduszenie na miękko cebuli nie jest żadną filozofią, ale zawsze można sobie pomóc.
Nie każdy wie, że cebula to warzywo, które ma dość sporo cukru i chociaż w jej smaku absolutnie tego nie wyczuwamy, to właśnie cukier odgrywa dużą rolę podczas duszenia i późniejszej karmelizacji. Kiedy pokroimy cebulę do smażenia lub duszenia i delikatnie oprószymy ją cukrem, soki szybciej wypłyną z warzywa, dzięki czemu podczas smażenia cebula będzie się karmelizować w tłuszczu i własnym soku. To właśnie to sprawia, że cebula staje się miękka, złocista i pyszna, jak nigdy. Co więcej, wcale nie będzie słodka, bo cukier jedynie uwydatni jej smak i pozbawi charakterystycznej goryczki, którą niektóre cebule mają. Zwłaszcza białe w żółtych łupinach.
Składniki:
Taka cebula jest idealna do steków z karkówki, do kotletów mielonych i wołowych bryzoli. Idealnie sprawdzi się także jako omasta do pierogów, pyz i kartaczy, a znam także osoby, które taką cebulkę kładą na kanapkę i jedzą z podsmażonym boczkiem lub dodają ją do domowych hot dogów. Bez znaczenia, jak ją zjesz, pamiętaj, że cukier to dobry kumpel cebuli.