Wyglądają jak spalone kwiaty i przerażająco się nazywają. Czy te dziwne grzyby można jeść? Odpowiadamy

Świat grzybów jest niesamowity i wiele osób twierdzi, że grzyby potajemnie rządzą światem. Ciężko powiedzieć, ile w tym prawdy, ale na pewno nie brakuje na świecie miłośników grzybów i grzybobrania. Polacy uwielbiają tę formę aktywności i gdy zaczyna się sezon, tłumnie ruszają do lasów. Zbierają najróżniejsze grzyby, ale po te okazy sięgają rzadko. Niektórzy się ich boją, inni mylą je ze spalonymi kwiatami. Czym są trąbki umarlaka i co się stanie, kiedy je zjemy?

Grzyby są fascynujące pod wieloma względami. Zachwycają nas nie tylko smakiem (przynajmniej część z nich), lecz także wyglądem oraz w niektórych przypadkach działaniem leczniczym. Kiedy zaczyna się sezon, miłośnicy grzybobrania wyruszają na bezkrwawe łowy i "polują" na borowiki, podgrzybki, koźlarze i kurki. Niektórzy zbierają też mniej popularne grzyby, jak np. opieńki, czasznice oraz gołąbki, ale chyba nie znam osoby, która cieszyłaby się ze spotkania z lejkowcem dętym

Zobacz wideo Zobacz, co Mądra Babcia zrobiła z grzybów

Trąbki umarlaka. Dziwny grzyb, który wygląda jakby uciekł z pożaru

Lejkowiec dęty to dość osobliwy grzyb, który jednak w polskich lasach rośnie pospolicie. To grzyby ciemne, czasami nawet czarne, których trzon rozszerza się ku górze, przechodząc w zwinięty kapelusz. Najczęściej występują w okolicach drzew liściastych, zwłaszcza buków i dębów. Lejkowce są niewielkie, osiągają wysokość do 12 cm i, co ważne dla grzybiarzy, rosną kępami. Jeśli ktoś ma szczęście, może w jednym miejscu znaleźć nawet kilkadziesiąt okazów. Co potem z nimi zrobić?

Lejkowiec dęty. Jadalny zawsze czy tylko raz?

Na jednej z grup facebookowych zrzeszających miłośników grzybobrania, jeden z grupowiczów określił lejkowce dęte mianem luksusowych grzybów. Po pierwsze dlatego, jak twierdził, że w lasach czasem trudno jest je dostrzec, a po drugie, ponieważ pierogi z nimi są najlepsze na świecie. Akurat z tym drugim muszę się w pełni zgodzić. Lejkowiec dęty nie dość, że jest jadalny, to jeszcze całkiem smaczny. Ma delikatny, grzybowy smak i przyjemny zapach. Ugotowany lub uduszony i delikatnie posolony jest idealnym dopełnieniem farszu w pierogach i krokietach, a gdy go ususzymy i zetrzemy na proszek, będzie fantastyczną przyprawą do zup i sosów. Świetnie smakuje także uduszony na maśle z cebulką i podany na przykład na grzankach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.