Nie wrzucaj tego do rosołu. Z zupy zrobisz toksyczny wywar. Zamiast witamin będą pasożyty

Rosół bez wątpienia można nazwać ulubioną zupą Polaków. W wielu domach gości na stole co weekend. Najczęściej przygotowujemy go na kurczaku. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że nie wszystkie części można dodać do wywaru.

Rosół powinien być odpowiednio tłusty, długo gotowany i dobrze doprawiony. Przygotowuje się go na bazie mięsa i włoszczyzny, czyli marchewki, pietruszki, selera, pora i kapusty włoskiej. Można też dodać cebulę oraz natkę pietruszki. Pierwsze skrzypce gra jednak mięso. Jest bazą do powstania całego wywaru. Możesz użyć kurczaka, wołowiny, indyka, gęsi albo kaczki.

Zobacz wideo Nietypowe dodatki do rosołu. Nawet teściowa poprosi was o przepis!

Jakie mięso na rosół drobiowy? Te części to bezpieczna opcja

Do rosołu obowiązkowo musi trafić również pieprz w ziarenkach, ziele angielskie, sól oraz liście laurowe. Nie zaszkodzi dodać też lubczyku. Jeśli jesteś fanem zupy na bazie kurczaka, najbezpieczniej wrzucić do wywaru ćwiartki, pierś, udźce, podudzia albo skrzydełka.

Wtedy będzie smakować najlepiej, a do tego będzie bardzo zdrowy. Spokojnie będzie można nazwać go naturalnym antybiotykiem, który postawi nas na nogi w trakcie przeziębienia. Oczywiście możesz nieco poeksperymentować i połączyć kilka rodzajów mięsa. Dzięki temu rosół będzie bardziej wyrazisty.

Czego nie daje się do rosołu?
Czego nie daje się do rosołu? Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Czego nie daje się do rosołu? Tych elementów nie wrzucaj pod żadnym pozorem

Dzięki zawartości dużej ilości warzyw rosół jest źródłem witamin i minerałów. Wywar przygotowany na bazie kurczaka ma właściwości rozgrzewające i stymulujące układ odpornościowy. Przez jeden błąd może jednak stać się toksyczny. Nie wolno wrzucać do wywaru głowy, płuc i ogona kurczaka. Te części mogą kumulować pasożyty i substancje szkodliwe dla zdrowia. Mimo gotowania w wysokiej temperaturze nadal mogą mieć niekorzystny wpływ na nasz organizm. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Więcej o: